Na pewno kolorystyka jest taka, jaka miała być ... i kwiaty jako takie też się zgadzają.
Miało być w szarościach, czerwieni itd ... dodałam trochę srebra, zimowej zieleni, i rozjaśniłam kroplami cytryny.
Tym razem duża, normalna chusta.
Każdy narożnik jest inny... więc mając jedną chustę mamy cztery...
Czyli cztery w jednym ;)
Wersja pierwsza, z największą ilością kwiatów, najbardziej czerwona...
wrrsja druga, mniej kwiatowa, z odrobiną srebra...
Wersja trzecia, kwiaty w zasadzie tylko przebijają, za to jest srebro...
Czwarta wersja, podobna do drugiej, a jednak nie taka sama :)
Mniej zieleni, więcej srebra...
A tutaj rzucona niedbale, jak spadła tak jest...
Też rzucona tyle, że trzymałam za srebrny narożnik...
Mam nadzieję, że będzie
Wszystkie cudne
OdpowiedzUsuńBeatko -ona jest piękna:)))
OdpowiedzUsuńWszystkie wersje przepiękne :)
OdpowiedzUsuń