Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


środa, 4 stycznia 2017

Święta i po świętach ...

czyli znów trza poszukać pomysłów na zajęcia :)
Na najbliższych będziemy uczyli się zwijać rurki czyli tworzywo do wikliny papierowej :)
Tutaj spoko nic nie muszę przygotować - na razie. Zresztą jakby co, to mam w domu co nieco w wikliny ...
Ale co potem, co na innych zajęciach?
Stwierdziłam, że chyba jeszcze z nimi nie robiłam transferu na powierzchniach twardych. Typu drewno, szkło, podobrazie.
Coby na początek nie zaczynać od razu od dużych czy skomplikowanych powierzchni, wymyśliłam taki klocek ... prosty, łatwy w obróbce itd, itp.
Jak zwykle pomysł jest, gorzej z tym co ma być przetransferowane. W domu nie mam drukarki laserowej, a do najbliższej dostępnej mam około 7 km.
Przeszukałam to co mam i wypadło na kwiatki, bo takowe miałam :)
Klocka nie malowałam farbą, bo ja lubię takie "drewniane " ... młodzież pomaluje swoje jak będzie chciała. Znalazłam taki środek do transferu, który nie musi schnąć 24 godziny ... bo ja w tej kwestii niecierpliwa jestem poza tym trudno zrobić warsztat, gdy element musi schnąć tak długo. Musielibyśmy przykleić na jednych zajęciach a resztę wykonać na kolejnych, za tydzień. Da się oczywiście ... ale różnie bywa z obecnością, raz są jedni, drugi raz inni.
Poza tym dobrze, gdy młodzi widzą efekt od razu ... wiadomo. Potem można dać im z tej samej dziedziny większy projekt na kilka zajęć, bo wiedzą już o co chodzi.

Mój klocek wygląda tak ... transfer bezpośrednio na drewnie, przetarty lekko papierem ściernym, postarzony patyną i polakierowany. Myślałam coby lekko pozłocić ... ale jednak zrezygnowałam.


Czy taki klocek może do czegoś służyć?
Chyba jedynie jako przycisk do papieru ;)


Pozdrawiam serdecznie i lecę pomalować kolejną główkę :)


10 komentarzy:

  1. Jako podpórka na półkę z książkami :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się także bardziej podoba transfer bezpośrednio na drewnie.Fajny efekt!
    PS.Również bym nie złociła.Tak jest idealnie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyszło, chyba zrobiłabym okrągłe otwory na górnym boku i wstawiła tea~lighty.
    Pozdrawiam cieplutko.:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny wyszedł ten transfer i dobrze, że nie pozłocony, jak już postarzony to wystarczy. Zostaw tak jak jest, niech sobie postoi, a potrzeba wykorzystania, sama kiedyś przyjdzie :)
    Ps. Jak twarożek ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostawię, zostawię nic już nie dodam :)
      A twarożek ciągle wisi ;)

      Usuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)