Oczywiście są to słoiki Danusiowe, bo o nich mowa dzisiaj :)
Kiedyś pytałam Danusię czy mogę skorzystać z jej pomysłu na swoich zajęciach z wykorzystaniem transferu, mam nadzieję że dobrze pamiętam - zgodziła się :)
Ponieważ nie chcę pokazywać nie swoich prac na swoich zajęciach ( oczywiście mówiąc, że pomysł jest Danusi, to jasne ) postanowiłam wykonać sama taki słoik :)
Danusiu nie myśl, że zwalniam Ciebie z robienia dla mnie od czasu do czasu " Danusiowego słoika".
Dostałam trzykrotnie słoik od Danusi ... czyli z tego zestawu - co łatwo policzyć tylko jeden jest " mój" - ciekawe czy widać, który to :)
Nie będę trzymała Was w niepewności - "mój" jest ten oto :)
Danuś stanęłam na wysokości zadania?
Pewnie, że stanęłaś! I te kapturki ostatnie bardziej mi się podobają, teraz to widzę wyraźnie. A poza tym czy jest coś, czego Beatka nie potrafi? Właściwie to znam odpowiedź.
OdpowiedzUsuńA widzisz ZONK, nie trafiłam, bo stawiałam na muchomorkowego, zdecydowanie inny kolorystycznie i wykończeniowo, czyli doścignęłaś Mistrza i to za pierwszym podejściem!
OdpowiedzUsuńBo muchomorkowy to jeden z pierwszych, dlatego pisałam o tych kapturkach. Jak znam życie, to Beatka i mistrza prześcignie.
UsuńStrach się bać ;)
UsuńAle śliczne i takie podobne do Dnusiowych hihihi Gratuluję bo naprawdę jest czego
OdpowiedzUsuńŁał!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem uczeń doścignął mistrza :-)
Ten zrobiony przez ciebie to akurat się nie wyróżnia ;-)
OdpowiedzUsuńZdolna uczennica !
Stanęłaś:)
OdpowiedzUsuńNie widze różnicy, wszystkie świetne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te słoiki! Nie widać czyja ręka to uczyniła... ;-), no może po grafice, bo chyba nie widziałam takiej u Danusi, ale przecież nie znam wszystkich Jej transferów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)