Zadał pytanie...
Babciu, a gdzie ten miś ma nosek?
No tak, uszy ma, oczy ma a nosek?
A noska nie ma!
Tzn. nie było.
Bo już jest oczywiście.
Jak dałam misiowi nosek, to okazało się, że oczy są nie tak rozstawione i trzeba je odpruć. Jak przyłożyłam we właściwym miejscu, to wydały mi się jakieś mało widoczne przy nosku. Skoro tak to wysypałam zapas guzików ( też zbieracie? ) i wyszukałam bardziej pasujące do noska. Przyszyłam.
Skoro jednak ma być miś, to misie mają przeważnie jaśniejsze uszka z przodu - dorobiłam :)
Myślę, że chłopak miał rację, zdecydowanie brakowało mu noska, którego obecność spowodowała absolutnie pozytywne zmiany w całości.
A wy jak uważacie? Miał rację mały właściciel czapki?
Ja myślę, że zdecydowanie tak!
Pozdrawiam dziergaczy :)
Trochę będę dziergaczem... bo mam jeszcze trochę do wykonania :)
...i to jest czapka!
OdpowiedzUsuńA gdzie można kupić taką głowę ze styropianu?
Pozdrawiam
Ja ją gdzieś dostałam na jakimś pchlim targu :) Jest mała taka dziecięca. Chciałabym dostać jeszcze dużą.
UsuńPewnie, że chłopina (mały, bo mały ale chłopina) miał rację:)
OdpowiedzUsuńNo włąsnie mały, bo mały ale rację ma :)
UsuńZdecydowanie na plus, no chyba, żeby brać pod uwagę nosek właściciela, gdy ją ma na głowie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zdecydowanie na plus ... otrzymał jeszcze dwa pompony na końcach teraz wygląda bajecznie ;)
UsuńEkstra uwagi, czapeczka odżyła !
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńTeraz jest tak, jak trzeba. A zresztą klient nasz pan.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, szczególnie taki klient ;)
UsuńNosek to podstawa :D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie !!!
UsuńMały właściciel czapki zadbał o szczegóły... i dobrze! :))
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :) Babcia odwaliła bubla trza było poprawiać ;)
Usuń