Kajtek zaopatrzony już w komplecie. Wykonano wedle zamówienia ... jest wszystko nosek, oczka, uszka ...
Są też pompony - ale tych nie udało mi się sfocić - czapka została zabrana... pompony wykonane zostały jako ostatni element przy młodym właścicielu ... można rzec pilnował mnie do końca.
Nie wiem czy myślał, że babcia będzie w niej, tzn. czapce paradować po wsi?
Fakt, że pilnował i zaraz zabrał.
Mam więc fotkę tylko bez poponiastej czapki, ale za to w komplecie z golfikiem ;)
Za to pompony można zobaczyć przy czapce Zuzi...
Kajtek tzn czapka Kajtka dostała takie same, tylko we właściwym kolorze.
Czapka Zuzki ma pompony, za to nie ma reszty...
Czyli oczu, nosa i uszu.
Jutro, a właściwie dzisiaj ( właśnie zauważyłam, że to już kolejny dzień ) młoda dama zadecyduje, czy reszta ma być, czy też nie :)
Dobrej nocy życzę wszystkim zadzierganym i nie tylko :)
Dzierganie dobre jest na wszystko ;) Ponoć nawet Einstein mówił, że w celu oczyszczenia umysłu i wyciszenia sięgał po robótki ręczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Tego nie wiedziałam :)
UsuńJaaaaaaa.....
OdpowiedzUsuńCo tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ....
UsuńNoooooooooooo... Te uuuuuuuuuuuuuszy;))))
UsuńAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ....
UsuńZe wszystkich pięknych wybieram z pomponami. Ja bym w kazdej paradowała po wsi.
OdpowiedzUsuń