Jak babcia Beata zabrała sie za robienie czapek i szalików - to nie ma bata, idzie zima.
Tak, tak robię czapki i szaliki ... na drutach robię, trochę wspomagam się szydełkiem. Ta dziedzina kiedyś mi dobrze znana, teraz zdecydowanie mniej, bo robię własnie tylko gdy ... idzie zima.
Czyli
UWAGA, UWAGA ... OGŁASZAM - IDZIE!
Żeby nie było, że nie mówiłam ;)
Zakupiłam dzisiaj odpowiednie ilości i wedle zamówień robię czapki i golfiki albo owijacze albo nie wiem co zostanie jeszcze wymyślone :)
Rozpoczęłam od czapki dla młodocianego faceta ;)
Mama rzeczonego chciała, aby czapka była
z uszkami - jest,
jak uszka to i oczka - są.
i aby dobrze przykrywała uszy właściciela - przykrywa.
Czyli zadanie wykonałam...
Odbiór tejże będzie jutro, zobaczymy czy młodemu się spodoba i czy zechce nosić do "kola".
Pozdrawiam wszystkich dziergaczy :)
Nie dziergaczy też :)
Czapa ślicznościowa i pomysłowa. Zaczynam wyciągać druty i zaczynam się zaliczać do dziergaczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
No to witaj w klubie ... co prawda ja właśnie schowałam ;)
UsuńSuper i na pewno cieplutka
OdpowiedzUsuńNa dziś aż za ciepła ... co nie przeszkadza, że jutro idziemy w niej do kola :)
UsuńDzięki Kajtkowi też się spodobała :)
OdpowiedzUsuń