Wszystko rozbija się o brak kasy... wpadli na ten pomysł widząc rzeźby z tkanin robione przez dorosłych w poprzednim roku - w tym nie ma zajęć dla dorosłych ... dlaczego? Nie ma kasy!
Od razu im wytłumaczyłam, że rzeźby z tkanin odpadają, z gliny też, z wszelkich mas również ... bo nie ma kasy! Powiem Wam, że mam głowę spuchniętą od wymyślania zajęć dla dzieci i młodzieży ... bo muszą odbywać się bez kasy! Nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam. Oczywiście wspieram sie swoimi materiałami, bo bez tego to już dawno bym odpadła!
Na dziś zaproponowałam, aby podnieść mi płacę o 5 zł ( bo i tak korzystam z materiałów, które sama kupuję ) ... wtedy coś mogłabym kupować sama odpowiednio do pomysłów. Zobaczymy co z tego wyjdzie ... za jakiś czas zapytam.
Wracająć do tematu ... jakoś musiałam odpowiedzieć na marzenie młodych ludzi - oczywiście bez kasy!
Wymyśliłam, że możemy wykonywać figurki z gazet i ręczników papierowych, starych drucików i kawałków folii aluminiowej. Klej z mąki, tę kupię sama.
Z tego właśnie powstała dziewczynka z czerwonym balonikiem :)
Początkowo myślałam o tym, aby wykonać gładką rzeźbę i po prostu ją pomalować...
Ale w trakcie powstawania wpadłam na pomysł ubrania jej w gazety i pozostawienie bez koloru.
Jedynym elementem koloru miał być właśnie tytułowy balonik.
Tak zrobiłam i efekt mi się podoba... ciekawe czy młodzi ludzie też zechcą coś takiego robić. Trochę trzeba się przy tym nasiedzieć... ciekawe czy starczy im cierpliwości.
Beatko, jak ja dobrze znam temat. Nie pamiętam, abym przez moje długie lata pracy z dziećmi, miała kiedykolwiek pieniądze. Kombinowało się i czasami wydawało się, że pomysłów zabraknie, a gdzieś tam się potem coś znalazło. Dobrze Cię znam, dasz radę, chociaż wiem, że czasami ma się dość. A laleczka sliczna.
OdpowiedzUsuńTak Danusiu ... tylko, że podobno czasy się zmieniły i nie wszędzie tak jest. Ale co tam jeszcze dam radę!
UsuńMuszę jednak być trochę twardsza, Koroneczka ma rację błędem jest nauczyć innych, że zawsze sobie dasz radę :) musze to zmienić.
Laleczka urocza i pomysłowa, jak to u Ciebie! Pomysłów Ci rzeczywiście nie brakuje.
OdpowiedzUsuńAle widzę, że i problemy masz podobne - zajęcia bez kasy. Sama wiem po sobie, że to straszny błąd nauczyć innych, że zawsze sobie jakoś poradzisz, że przyniesiesz swoje materiały, bo przecież inni musieliby kupić, a ja to je mam za darmo (znajduję na ulicy, kradnę, samo mi rośnie na wierzbie, czy co tam jeszcze komu przyjdzie do głowy ;). Ech!
Ale mąkę i papier toaletowy to dzieci mogą chyba jednak przynieść? U mnie przynosiły.
Mąkę kupię pewnie ... a co do niektórych materiałów to faktycznie mogą i przynoszą. Tyle, że ja mam ten problem, że zapominam planować zajęcia z wyprzedzeniem ;)
UsuńLaleczka świetna!
OdpowiedzUsuńWspółczuję klimatów. Myślę, że może powinnaś powiedzieć głośno, co Ci leży na sercu, bo niektórzy są mocno NIEDOMYŚLNI!!!
Powiedziałam i to nie pierwszy raz więc o tym, że nie wiedzą raczej nie można myśleć :)
UsuńMoże przejdzie podwyżka o 5 zł - to będzie chyba najlepsze rozwiązanie :) na teraz.
Oj piękna ta laleczka z gazety, dużo pracy , to prawda, toteż młodzież może kręci nosem. Wiem coś o tym, bo właśnie skończyłam Anioła z paper mache (Anstahae podpowiedziała jak wykonać). Szkoda, że brak materiałów jest ograniczeniem.
OdpowiedzUsuńPrzydałby się jakiś sponsor. Napisz na @ jakich materiałów potrzebujesz , może da się cos pokombinować. Buziaczki i dziękuję za obecność na moim blogu
Jak weszłam to byłam totalnie zdziwiona, że mnie tam jeszcze nie ma :) Jakoś byłam przekonana, że jestem. Dzięki za panienkę :) jeszcze nie mam ale widziałam u Danusi :)
UsuńŚwietny pomysł! na pewno kiedyś na warsztatach skorzystam, bo tak jak mówisz - zawsze kasa...
OdpowiedzUsuńCzyli to problem szerszy :) ten pomysł jest zdecydowanie tani :)
Usuńmiliony i miliardy idą "psu na budę", na rozwalające się jeszcze w trakcie budowy autostrady tudzież wywalane w błoto w służbie (tfu!) zdrowia, przykłady można by mnożyc...ale dla i na człowieka - nie ma nigdy!
OdpowiedzUsuńTo nawet nie jest irytujące, to jest wku...rzające!
Nie dawaj się Beatko, i dopóki możesz rób to co lubisz, ale "deleguj" część swoich zmartwień na innych. I bądź bardzie asertywna. Jak się nie "da" to się nie da!
A z pustego to i Salomon nalać nie potrafił :-D
Ja się tak łatwo nie poddaję ;)
Usuńciekawa jestem prac młodzieży - pokaż koniecznie jak już zrobią
OdpowiedzUsuńMałe szanse ... nie mam dobrego aparatu :) a ten co mam to tylko u mnie w domu jakoś daję radę :)
Usuń