Paverpol, pergamin, haft artystyczny - i dużo więcej...
Beatko, ja bym chętnie, ale co najwyżej duchem mogę, bo ciało zbyt daleko mieszka, przyjedź do Krakowa, a będę pierwsza!
Duchem też zapraszam. Będzie mi raźniej :) A do Krakowa miałam jechać w tym miesiącu ... nie z wystawą, ale z ciałem swoim. Niestety nie wyszło.
Dla mnie to niestety także za daleko, To chyba nie pierwsza Twoja wystawa?A kiedy z ciałem swoim przyjedziesz do Wrocławia? :)))
No nie... ale zawsze mam stresa :)
Jak mnie ktoś zaprosi to jasne :)
Co do tego zaproszenia to myślałam już o tym, tylko ja ostatnio taka mało zorganizowana jestem ;)Zapraszam! :)
Jak tylko będę w okolicy to oczywiście skorzystam :)
Rany, znowu przegapiłabym. Jak dobrze, ze napisałas jeszcze raz, bo nie darowałabym sobie. Będę 16-tego chociażbym miała pieszo dojść. A potem to już spotkanie u mnie. Nie mogę się już doczekać.
Danusiu, na kogo jak na kogo, ale na Ciebie liczyłam oczywiście :)
Kurak wodna, czemu to tak daleko?!!!Trzymam kciuki za dziś!
Chyba mocno trzymałaś :) było fajnie.
Ach, jak bym chciała.... Niestety nie tym razem...Powodzenia!
Fajnie byłoby ... ale rozumiem :)
Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)
Beatko, ja bym chętnie, ale co najwyżej duchem mogę, bo ciało zbyt daleko mieszka, przyjedź do Krakowa, a będę pierwsza!
OdpowiedzUsuńDuchem też zapraszam. Będzie mi raźniej :) A do Krakowa miałam jechać w tym miesiącu ... nie z wystawą, ale z ciałem swoim. Niestety nie wyszło.
UsuńDla mnie to niestety także za daleko, To chyba nie pierwsza Twoja wystawa?
OdpowiedzUsuńA kiedy z ciałem swoim przyjedziesz do Wrocławia? :)))
No nie... ale zawsze mam stresa :)
UsuńJak mnie ktoś zaprosi to jasne :)
UsuńCo do tego zaproszenia to myślałam już o tym, tylko ja ostatnio taka mało zorganizowana jestem ;)
UsuńZapraszam! :)
Jak tylko będę w okolicy to oczywiście skorzystam :)
UsuńRany, znowu przegapiłabym. Jak dobrze, ze napisałas jeszcze raz, bo nie darowałabym sobie. Będę 16-tego chociażbym miała pieszo dojść. A potem to już spotkanie u mnie. Nie mogę się już doczekać.
OdpowiedzUsuńDanusiu, na kogo jak na kogo, ale na Ciebie liczyłam oczywiście :)
UsuńKurak wodna, czemu to tak daleko?!!!
UsuńTrzymam kciuki za dziś!
Chyba mocno trzymałaś :) było fajnie.
UsuńAch, jak bym chciała.... Niestety nie tym razem...
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Fajnie byłoby ... ale rozumiem :)
Usuń