Dlaczego o tym wspominam? Bo ... ja wczoraj się urodziłem!!! Wyobrażacie sobie ... w taki dzień! To tak jakby ktoś z Was urodził się w światowym dniu człowieka! Nie ma takiego? Naprawdę? Ciekawe dlaczego?
Jestem zielony ... nie żeby mało wiedzący ... tylko naprawdę zielony!
Antoni! Tak mam na imię!
Listopad to zimny miesiąc, więc ubrano mnie od razu w ciepłe spodenki!
Dostałem też czapkę! Pamiętacie ten kawał o Jasiu, co miał duży beret?
Jak stoi koło mnie to wydaje się ogromna, ale na głowie to jakby za mała ... może uszy mam za duże?
Mam też szalik do kompletu. Wieje dzisiaj potwornie, więc przyda się na pewno.
Założyłem wszystko i teraz bez obaw mogę wybrać się na spacer.
Może już nie dziś ... bo późno i ciemno.
Ale jutro to już z całą pewnością pójdę!
Buziaczki wysyłam ... jakem Antoni ;)
Antoni dajesz po oczach tą żółtą czapką;)
OdpowiedzUsuńFajny z ciebie Misio:)
Daje, daje ;)
Usuńsuper przystojniak ten Antoni:)
OdpowiedzUsuńZ tą przystojnością bym podyskutowała ... widzisz ten brzuch!
UsuńJaki uroczy mały dżentelmen :)
OdpowiedzUsuńŻe uroczy to się zgodzę :)
UsuńWidać ,że mlody, jeszcze zielony....
OdpowiedzUsuńDopiero co się wykłuł ;)
UsuńDo twarzy mu w zieleni :)
OdpowiedzUsuń