jesienny na dwa świerszcze...
Zauważyliście jak pięknie natura nas obdarza jesienią? Oby liście zdążyły się wybarwić zanim spadną... bo nadal wiele drzew w zielonej szacie... a mróz zaczyna zaglądać. Szkoda byłoby, gdyby opadły zanim zrobią się wielobarwne... bardzo lubię polską złotą jesień, iść na spacer, a pod nogami kolorowy kobierzec liści i ten szum pod nogami...( kiedyś w parkach leżały liście, teraz alejki są pilnie sprzątane), ale u mnie liście leżą, bo aby nie leżały musiałabym sama je sprzątnąć... za bardzo lubię to co opisałam wyżej, więc... Rozmarzyłam się coś mi się zdaje!!!!
A oto facet, gra wśród liści jesienny koncert, w promieniach jesiennego słońca...
Manekin też jesienny, w kolorach jesiennych czerwieni
Cudne te Twoje dzieła są. Dla mnie zupełnie niewyobrażalne. Tyle razy je u Ciebie oglądałam i dalej mi się wydaje, że one nie są możliwe do zrobienia... Chciałabym coś takiego kiedyś zobaczyć w realu.... Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZ zapałem wielkim Twój muzyk jesiennie koncertuje, ale w takiej scenerii, to muzyka musi być porywająca...
OdpowiedzUsuńManekin piękny, taki wyrazisty w tej czerwieni.
Pozdrawiam
Już słyszę ten jesienny koncert, a manekin jakby zasłuchany - piękne obrazki :-)
OdpowiedzUsuńMamon, i mnie się właśnie z tą piosenką skojarzył ten muzyk
OdpowiedzUsuńJoanno, do zrobienia, jak najbardziej zapraszam na warsztaty
Mazmiko, dziękuję
Sylwko, to jesień jest piękna w swoich kolorach...
KONCERT, koncert, koncert....pięknie u Ciebie Beatko i niezwykle, jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńAsiu, dziękuję... mam nadzieję, że kolejna mała postać będzie Tobie się podobała
OdpowiedzUsuń