Dzisiaj miało miejsce przemiłe spotkanie... nie było to nasze pierwsze spotkanie, Danusia była kiedyś u mnie, uczyła się pracować z paverpolem. Zresztą wtedy okazało się, że my się znamy pośrednio, bo Danusia uczyła kiedyś moje dzieci. Chyba w tamtym czasie, nie widziałyśmy się, ale Danusia pamiętała moje dzieci.
Długo myślałam co mam podarować osobie tak wszechstronnej, przecież ona tyle umie. Padło na kartonażowy notes, bo wiedziałam, że kartonażu Danusia jeszcze nie robi. Notes ma już swojego właściciela, właściwie właścicielkę, co najważniejsze podobał się. Mogę więc, pokazać tutaj na blogu.
Zostałam też niesamowicie obdarowana, wykonałam zdjęcia podarunków... może nie w miejscach docelowych, ale dary na zdjęciach są, wytrwajcie do końca tego posta, bo warto!!!
Pojechałam dzisiaj do Danusi, mieszkamy za tzw "miedzą", czyli odległość między nami to około 20km jadąc samochodem. Podobno jest krótsza trasa przez łąki i lasy... wtedy to będzie jakieś 12km, idealna na rower. Podobno piękna i urokliwa. Trzeba będzie kiedyś ją sprawdzić porą letnią lub w jakiś ładny dzień wiosenny.
Pooglądałam piękne hafty wstążeczkowe, Danusia wytłumaczyła mi na czym polega transfer, zobaczyłam jej cuda i w tej dziedzinie. Danusia ma piękny klimatyczny dom, taki jaki lubię. Byłam tam wcale nie tak, krótko a i tak nie zadałam wielu pytań, jakie miałam zadać... wiecie jak to jest, czas leci jakby go kto poganiał!!!
Planujemy kolejne spotkania, więc wszystko przed nami.
W prezencie zawiozłam Danusi taki oto notesik kartonażowy.
Przód ozdobiłam haftem mieszanym, który ułożyłam w kształcie pierwszej litery imienia nowej właścicielki.
Wewnątrz jest notesik, mały ołoweczek i kieszonka na ewentualne karteczki luzem.
Haft jest lekko wypukły sam w sobie i jest na miękkim podkładzie.
A teraz zdjęcia pięknych rzeczy, które otrzymałam...
Niebieską poduszkę z motywem dorożki, bardzo mi się podoba.
Deskę z transferowym motywem, Danusia powiedziała, zrobisz jak chcesz ale ona jest do kluczy i mam sobie dorobić wieszaczki... u mnie w domu w szufladzie leżały sobie klucze... teraz wiszą...
Obraz wstążeczkowy - łąka - fajnie się wpasował w klimat mojego domu.
I mam pierwszy chustecznik, jeszcze czeka na swoje miejsce...
Danusiu dziękuje za gościnę i za te dary!!!
Pozdrawiam wszystkich, zapraszam do komentarzy - jak zawsze...
No.. jestem pewna, że za to się nigdy nie wezmę.. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny notes. CUDO!
Też tak mówiłam ;)
UsuńNotes super elegancki, pozdrawiam:)i biegnę do Danusi:)
OdpowiedzUsuńnotes jest swietny ... wygląda na taki milusi ... a taa wycieczka na rowerku musi być fajniutka pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłam na tej wycieczce... dziś byłam samochodem :)
Usuńwspaniale się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńŚwietny notesik Beatko :) W środku to kolorowe to też tkanina?
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dzięki Asiu, tak wewnątrz też tkanina :))
UsuńJaka miła wizyta:))I prezenty bardzo fajne :)))
OdpowiedzUsuńTen monogram jest piękny, ale Twoje prezenty, ho, ho, śliczne!
OdpowiedzUsuńMasz rację Jolu... moje prezenty są rewelacyjne... sama nie umiem ani transferu ani haft wstązeczkowego
UsuńPrzepiękne prezenty! Chyba Obydwie jesteście zadowolone :) Notes jest przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oooo tak.
UsuńAle cudne te klucze!!!I dobrze,że wybrałaś łączkę. Beatko, jeżeli mogę Cię prosić, to zrób jedno zdjęcie, kiedy układa się taśmę(mam problemy z wyobraźnią i odstępami), bo to chyba ważne, a jak zacznę kombinować i nie wyjdzie, to tak szybko się nie zabiorę. A przy okazji zobaczyłabym jaka jest grubość tekturki. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDanusiu wysłałam maila, myślę że będzie pomocny.
UsuńLniany notes jest bardzo ładny :) Fajnie wygląda też z boku :) i długopisik ma swoje miejsce! super! Sama również dostałaś niepowtarzalne prezenty! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak Aniu... dostałam same cudeńka
UsuńPiękne prezenty poszły w obie strony - śliczne rzeczy robicie.
OdpowiedzUsuńPięknymi prezentami się obdarowałyście! I świetnie jest mieć taką bratnią duszę tuż za miedzą.
OdpowiedzUsuńW takim tempie pojawiają się u Ciebie nowe posty, że nie nadążam z komentowaniem. Więc będą zachwyty hurtem ;)Kolejne polne kwiecie, fiołeczki w Twoim wykonaniu szczególnie wpadły mi w oko, cudne są. Lale wszelakie świetne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak długo jakoś byłam tu sama, i to nie dlatego, że nie ma w okolicy kreatywnych osób, ja ich po prostu nie znam...
UsuńPiękny notes, zawsze podziwiam Cię za takie precyzyjne i dokładne wykonanie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie znać w okolicy osoby kreatywne. Pozdrawiam.
Wszystko wspaniałe ale spotkania takich dwóch wspaniałych osób zazdroszczę bardzo. No może już niedługo... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaneczko wszystko przed nami...
Usuńprzepiekne podarunki otrzymałaś, notesik wyszedl Ci super, ja jestem zachwycona obrazem wstazeczkowym
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwę, obrazy tą techniką Danusia robi po mistrzowsku :)))
UsuńNie ma to, jak spotkanie gigantów twórczych! Niezwykłe prace te podarowane i te "dostane"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i raz jeszcze podziwiam Wasze prace
Cudne podarki,jak widać wizyta udana
OdpowiedzUsuńNo proszę taka bratnia dusza tak bliziutko! Dary piękne i pasują do Twojego domostwa. Notesik dla Danusi bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNotes z monogramem jest cudny!
OdpowiedzUsuń