Akcja piękna... ale to, że trzeba takie akcje prowadzić świadczy o tym, że coraz mniej czyta się dzieciom. Zresztą widać to w bibliotekach... kiedyś, gdy ja chodziłam wypożyczać książki dla swoich dzieci, zawsze spotykałam tam inne matki, teraz gdy tam bywam, rzadko spotykam matki, które przychodzą po książki, które będą czytać swoim dzieciom. Szkoda i smutno.
A nie ma nic piękniejszego... niż czytanie swoim dzieciom.
Doskonale pamiętam jak czytałam... każdego wieczoru, przez wiele lat...piękne to były chwile.
Teraz moja córka, czyta swojej córce i to również jest piękne.
Mam nadzieję, że chociaż trochę udało mi się oddać klimat...
W altanie też dobrze się czyta ;-)
Pozdrawiam serdecznie...
KOchana... klimat jest niesamowity!! Przepiękne!
OdpowiedzUsuńNa Twoje figurki mogę patrzeć bez końca, jęsteś prawdziwym mistrzem w tej technice i tyle!
OdpowiedzUsuńZnakomita interpretacja :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mam dosyć Twoich dzieł. Piękna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńaż się prosi powiedzieć: ... poczytaj mi mamo...
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieło,rzeczywiście oddaje klimat!!!!
OdpowiedzUsuńJa do dzisiaj czytam,kiedy tylko mam okazję, ale teraz już wnusi !!!Niestety już niedługo,bo od września idzie do szkoły i czytać już dużo umie,niedługo będzie czytać babci!!!!!
Miłego dnia!!! Miłego dnia !!!
Piękna! A w mojej szkole czytamy dzieciom co dzień rano, pierwsza lekcja jest troszkę dłuższa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
No proszę, nie wiedziałam, że i tak można, świetna sprawa.
Usuńbrak mi słów... zachwycające
OdpowiedzUsuńja do dziś pamiętam jak mi mama w głębokim dzieciństwie czytała książki, cudny to był czas
Tak, mi moja nie czytała.... ale ja czytałam swoim.
UsuńKobieto, ależ Ty ostatnio dużo tworzysz! Nic tylko podziwiać :) Świetna praca, kolejna w takim miłym, ciepłym klimacie. A na ostatnim zdjęciu, na stoliku w altanie, w pierwszej chwili sprawia wrażenie, jakby postacie siedziały na latającym krześle ;)
OdpowiedzUsuńNo i odnośnie notesu z ostatniego posta - boski.
Jeśli tylko znajdę kiedyś jakiś bezpański kawałek materiału, to pewnie się nieco zainspiruję Tobą :)
Wspaniała rzeźba! Widać niej więź... i to zaczytanie, zasłuchanie... Świetna!!!
OdpowiedzUsuńJa moim dzieciakom czytam, ale wtedy leżą już w łóżeczkach, a ja siedzę sobie wygodnie na podłodze :))) Co ciekawe największą karą, gdy coś zbroją jest nieczytanie bajki na dobranoc... bajki w telewizji mogą nie oglądać, z tym godzą się łatwiej...
Pozdrawiam
W kampanii CPCD działam od początku powstania. Promuję to wśród rodziców i dzieci.
OdpowiedzUsuńTwoja matka z dzieckiem jest fenomenalna. Czy wysłałaś zdjęcia do kampanii? Myślę, że dobrze by było.
Odnośnie Twojego blogu to powtórnie znalazłam się dzięki Elżuni, bo zainteresował mnie paverpol. Rozumiem, że ta praca też jest stworzona tą techniką.
Muszę przyznać, że po Abakanach po raz pierwszy tak mnie zainteresowała tkanina.
Pozdrawiam.
Tak to jest a tej technice... fajnie, że wróciłaś do mnie.
UsuńWysłać zdjęcia? Nie rozumiem, gdzie miałabym je wysłać?
Bardzo bym chciała pomacać te poverpolowe babki.
OdpowiedzUsuń