Prawdopodobnie jutro znów coś powstanie... a dziś mam jeszcze 3 notesy do pokazania... co tam pokażę, jakoś to przeżyjecie.
Zaczynamy od romantycznie... kobieco. Bardzo lubię ten materiał, pomimo, iż nie lubię w zasadzie różu. Ale ten deseń ma w sobie coś.
Zastanawiałam się nad kolorem dodanym, padło jednak na róż... niech już będzie na różowo.
Ten motyw ma coś z baroku... dlaczego tak mi się kojarzy? Nie mam pojęcia. Po prostu kojarzy mi się i już.
Podoba mi się jego wnętrze, jest ciepłe. Ten len dodany sam w sobie wydawał się za żółty, za to w tym zestawieniu jest świetny.
No i na koniec kompletnie inna bajka... po prostu nie mogłam się oprzeć tej serwetce... świetny materiał, z fajna fakturą. Dodałam dwa kwiatki frywo i kawałki sznurka...
No i ten niby niepozorny kwiatek... aby przełamać kolorystykę dodałam trochę soczystej zieleni i taki mocno barwny notesik.
Pozdrawiam i zapewniam dziś już nic tu nie dodam.
A szkoda :) Notesy piękne!
OdpowiedzUsuńostatni wymiata - uwielbiam takie klimaty!!
OdpowiedzUsuńSzalej tak dalej!
OdpowiedzUsuńWspaniałe notesy, nawet róż wygląda pięknie :))))
Pozdrawiam
Notesy Twoje, to mistrzowskie wyczyny rękodzielnicze:))))))))
OdpowiedzUsuńoch ... twórczo przędziesz ... pergamanki, kartoniki, notesiki, i paverpolki na okrasę ... ech zazdraszczam czasu jaki możesz na to przeznaczyć ... może jak przestanę spać ;))) a na razie czekam na dalsze cudowności ;0
OdpowiedzUsuńNo cóż ja też po nocach... właśnie skończyłam, a już jest dawno środa ;-)
UsuńUwielbiam róże...ale ten ostatni notes zachwycił mnie szczególnie. Jestem wielką fanką Twoich notesów! Czekam na kolejne ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Prześliczne są!Każdy jeden ma w sobie coś!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) szalej tak dalej bo miło się ogląda
OdpowiedzUsuńja ten różowy podziwiam.
OdpowiedzUsuń