Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


poniedziałek, 3 grudnia 2012

Wspólny ...

właśnie co? Co mogłoby połączyć te rzeźby? Jaka opowieść?
Czy te osoby mogłyby jakoś razem zaistnieć? Nie będzie łatwo, ale spróbujmy ;)

Dzisiaj w teatrze tańczy nasza znajoma ... pierwszy jej występ, musimy oczywiście zobaczyć. Mamy taką grupę znajomych, staramy się uczestniczyć w ważnych wydarzeniach, każdego z nas... tym razem idziemy do teatru - na występ Gośki...
Strój wieczorowy podobno nie obowiązuje :) Dobrze, bo niektórzy z nas mieliby kłopot.
Nie lubię się spóźniać, więc nie czekając na resztę idę sama.


Jasiek i Zośka na pewno polecą na ostatnią chwilę


Jasiek, jak to on, przyleciał do Zośki zaraz po wykładach. Nawet nie zdążył się przebrać... jak widać.


Luzak z niego totalny!

Zośka szybciej, bo się spóźnimy!
Teraz oczywiście mu się spieszy, więc popędza Zośkę. Jak zawsze. 


Już lecę tylko coś mi do buta wpadło... już lecę! Pomógłbyś mi, a nie poganiał!


W drzwiach teatru, wita mnie Marysia... jak zawsze dystyngowana... poważna.



Ale przecież my na występ Gośki... gdzie oni są ten Jasiek i Zośka! No tak, spóźnią się jak zawsze. 
Chodź idziemy ...  oni wpadną na ostatnią chwilę.

A oto bohaterka wieczoru... roztańczona... lekka



Ciekawe jak my się razem dogadujemy? Często mnie to dziwi... tacy jesteśmy różni... a jednak lubimy się nawzajem.

Znów duuuużo naraz. Jutro jeszcze coś wrzucę. Ale potem będzie dłuuuga przerwa.
Obiecuję !













16 komentarzy:

  1. Za przerwą nie tęsknię.
    Dzisiaj poczułam się jak oprowadzana po wystawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ten sposób pokazywania po kilka powinnam od czasu do czasu stosować...

      Usuń
  2. Jasiek jest moim zdecydowanym faworytem :)))))
    a zwiewne panie oczywiście cudnie "przeprowadziłaś na naszą stronę"... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go lubię... facetów robię od czasu do czasu, i lubię ich stwarzać... (ktoś mi kiedyś powiedział, że mam szczególne spojrzenie na płeć brzydką, bo nijak nie wychodzą mi eleganciki ;), podobno robię "charakterystycznych", i chyba tak jest, chociaż kilku takich prawie pod krawat stworzyłam swego czasu) chociaż zdecydowanie mniej niż kobiet szczególnie zwiewnych)

      Usuń
  3. wow ale się napracowałas same cudeńka ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowite te Twoje figury! I te historyjki...
    Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Niezła historyjka i super bohaterowie:)Tancerka extra:)Ma imponujący biust, jak na baletnicę:))))Pieknie , pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też do tego doszłam... ale już było za późno na zmianę tegoż ;)))

      Usuń
  6. Jestem zdumiona, bo Ty niby mi znana a blog zupełnie nie. Nie mam pojęcia jak się to mogło stać ,że do tej pory nie odwiedziłam jeszcze. Niezwykłe rzeczy robisz. Muszę tu pobuszować trochę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. przepiękne prace, nie spotkałam się wcześniej z tą techniką ale ma naprawdę potężny ładunek ekspresji :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam serdecznie w moich progach. Dziękuję za pochwały mojej twórczości. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)