Jednak zrobiłam i jest dobra :) Dałam radę!
Prosta... bez dodatkowych ozdób, bo kompletnie nie wiedziałam, czy mi się uda! Udało się !
Sam fason jest taki jak chciałam - z szalikiem...
A tak wygląda w niej nowa właścicielka...
Tu z lekko założonym na ramiona szalikiem...
Prawda, że ładnie wyglądam?
Szalik można związać, wtedy czapka przylega do głowy... a dodatkowo taką zawiązaną można zsunąć i z tyłu wygląda jak kapturek...
Ufilcowałam też szal na prezent... miały być czerowne kwiaty... chciałam, aby nie były to maki - ale niestety, albo stety są ;)
Stety bo nie znam dokładnie gustu osoby, która ma go dostać... a te makowe często się podobają... czyli jest to wzorek tzw. bezpieczny :)
Jak widać tylko jeden brzeg jest wełniany, drugi pozostawiłam jedwabny...
Dziś też filc będzie... mam jeszcze dwie rzeczy do wykonania :)
Beatko, czapa super, modelka również:) a szal w maki jest obłędny!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko...
UsuńO rety...szal....szałowy! Bardzo, bardzo w moim guście i wcale nie dla tego ze lubię maki. Lubię piękne prace :) Tylko czemu tak nieprzyzwoicie małe zdjęcia? Uwielbiam delektować się detalami...
OdpowiedzUsuńCzapeczka - czapki z głów, świetna.
Jakoś tak mam z tymi fotkami :) A co do szala... myślałam, że uda mi się wykonać czerowne kwiaty i nie będą to maki :) Ale kwiaty czerwone nieodmiennie przypominają maki i już!
UsuńOd malowania do filcowania a później ... kto to wie co Ci w duszy zagra. Ale w tej zmienności jest coś stałego, co zrobisz wychodzi świetnie. Czapa rewelacja, zachwyt modelki mówi sam za siebie. Resztę filcowych wytworów podziwiam również :)
OdpowiedzUsuńKto to wie? Nawet ja nie zawsze wiem... chociaż tym razem wiem... bo wiem co mam do wykonania :)
UsuńSzal jest cuuuudny!
OdpowiedzUsuńCzapka świetna a Twoja modelka wszystko by cudnie zaprezentowała ;-)
Co do modelki to sie zgadza :)
UsuńMi też się podoba. mmmmm maki ....
OdpowiedzUsuńNo właśnie mmmm maki :)
Usuńszal cudny i czapka rewelacyjna pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWielkie brawa za czapturek ;-) - świetnie wyszedł... no ale szal jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńPodziwiam
Czapturek idealne określenie do tego typu czapki... pozwolisz, że będę tak je nazywała ...
Usuńczapko szalik to świetny pomysł, bo moje maluchy zazwyczaj zapominają o szalikach. Świetne kolorki. szal...poezja, zjawiskowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo cecha wielu dzieci, a tu dwa w jednym :)
Usuńno właśnie
Usuńwow. Nie wiedziałam, że z filcu można takie rzeczy robić. Szalik w maki cudowny :)
OdpowiedzUsuńOj z filcu można cuda zrobić :)
UsuńTaka czapka to świetny pomysł, przynajmniej nie trzeba się przejmować, że szalik się gdzieś zawieruszy... moim dzieciakom zdarza się to nagminnie :) Ślicznie Wnusi w tej czapeczce. A szal jest zjawiskowy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też tak myślę, szaliki mają to do siebie, że się gubią ;)
UsuńŚwietna ta czapeczka...a modelka urocza!
OdpowiedzUsuńNo i szal.....jak pole latem ;)
Tak jak pole...
UsuńBeatko jestes bardzo zdolna Kobietą...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko bardzo :)))
Oj taka mistrzyni filcu jak Ty to mówi - to coś znaczy :)
UsuńWezmę to pod uwagę - ten postulat :)
OdpowiedzUsuńSzal w maki nieziemski
OdpowiedzUsuń:)
Usuń