A że wszystko wokół suche, pozimowe jeszcze ... poza oczywiście pierwszymi kwiatkami ... postanowiłam namalować obraz, przedstawiający ten kontrast.
Nie żeby ten motyl, którego widziałam siedział akurat na suchych ostach, nie był to też taki motyl - nawet nie wiem czy podobny motyl istnieje :)
Po prostu jakoś zaskoczyło mnie to, że motyle już latają :)
Powstała taka oto akwarelka :)
Pozdrawiam wiosennie :)
O tak wiosna nadchodzi,też ją czuję,chociaż motyla jeszcze nie widziałam.Akwarelka interesująca:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ... ale dzisiaj raczej zimno :)
Usuńcudny obraz
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAkwarelka jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMotyla cytrynka widziałam tydzień temu i też byłam zaskoczona, akwarelka ciekawa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ,widać nie tylko mnie zdumiał ten fakt :)
UsuńJest super....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńCudownie malujesz! Piękny obrazek.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPrzepiękna akwarela. To trudny rodzaj 'malowania', tym bardziej podziwiam. Najdziwniejszy motyl, z którym się zetknęłam, to był motyl wylatujący z szafy - w Kazimierzu - porą, kiedy nie powinno być motyli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Takiego zdarzenia jeszcze nie miałam :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńZachwycam się Twoimi akwarelkami.
OdpowiedzUsuńNad dzisiejszą będę wzdychać z zachwytu jeszcze długo.Pięknie ujęty temat.Naprawdę zazdroszczę takiego wspaniałego talentu!
Dziękuję Tobie bardzo :)
UsuńDzień dobry. Też widziałam w sobotę. A Pani prace przepiękne. Nie mogę oderwać oczu.
OdpowiedzUsuńCzyli są, nie były to moje omamy ;)
UsuńZa opinię dziękuję i witam u siebie :)
Piękna akwarelka.
OdpowiedzUsuńKapitalna !!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny.
OdpowiedzUsuńI osty przecudne i motyl piękny, w sumie wspaniała akwarela!
OdpowiedzUsuń