Zaglądałam kilka razy do kosza ... ale w końcu wpadłam na pomysł, aby je po prostu policzyć ... okazało się, że miałam rację. Dusia poukładała je tak, że każde było trochę widać.
Tym sposobem zgadłam.
W nagrodę miało być jedno jajo z rzeczonego koszyka.
A dostałam ... no właśnie.
Dwa jaja takie jakie były w koszu...
Dla mnie niewykonalne ... są po prostu idealne...
Jedno bajeczne ... przepięknie kolorowe
z jednej ma pisankę
z drugiej jak widać cały ogród
A to nie koniec ... bo jeszcze szydełkowe ... zawsze mnie zastanawia jak to jest usztywniane :)
no i wszystkie razem :)
Dziękuję Dusiu, sprawiłaś mi wielką radość :)
A teraz trochę żurawi, bo to żurawiowy czas
Na koniec dziwne zdjęcie ... oczywiście nie wiem jak ono powstało ... mnie skojarzyło się z duchami żurawi
Były i kaczki
A to niemal jak pocztówka
No pokażę naszą weterankę czyli Karusię, bo Siwego już znacie :)
Wygląda na to, że zbliża się Wielkanoc, hmmm u mnie jej wcale nie widać, właśnie się zastanawiam, czy może jednak zrobić jakieś świąteczne grafiki, no i nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że te żurawie duchy to prześwietliłaś.
Fajne koniki, czy one tylko do głaskania, czy może ktoś na nich jeździ?
Pewnie tak, ale fajnie wyglądają te duchy ;)
UsuńNa koniach poza kucem jak najbardziej, jeździ się :)
A co do świąt to i u mnie mało przygotowań ... jaja mam bo dostałam, albo muszę wykonać na zajęcia.
Znam jajeczka (i nie tylko) od Dusi, więc wiem o czym piszesz! Gratulacje. Ja próbowałam policzyć, ale jak widać mi nie poszło;)
OdpowiedzUsuńJa liczyłam dwa razy i za każdym razem wynik był inny :)
UsuńHehehe... ja nie liczyłam tylko zgadywałam ;) Brawo Ty! Pisanki od Dusi znam. mam takie :) też podziwiam i zastanawiam się jak to jest zdrobnione ;) mimo, że Dusia twierdzi, że to proste, jak dla mnie czarna magia! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDla mnie też czarna magia :)
UsuńAle piękne są :)
Kocham żurawie, u nas jest zbyt sucho, więc się na dłużej nie zatrzymują.
OdpowiedzUsuńDusia pięknie Cię obdarowała.
U nas są, a w tym raku jakby więcej ... ale i wody więcej jest.
UsuńPiekne jajunia,a zdjecia z zurawiami sliczne.Pozdrawiam.)
OdpowiedzUsuńDusia wykonała kawał dobrej roboty! Brawa dla niej za to! A co do żurawi, bardzo miłe dla oka ptaki. Ja widziałem je raz jedyny na żywo w dzikim terenie - jadąc Pendolino z Krakowa do Warszawy w okolicach Włoszczowy. Pozdrawiam i zapraszam do swojego kącika! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne jajeczka :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Beatko, a fotki są świetne pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDusza fotografa odzywa się po raz kolejny :)
OdpowiedzUsuńPiękna wygrana :) Gratuluję