Wiecie, co dostałam kiedyś maila od Janeczki, że "złapałam licznik", zaskoczenie kompletne, no bo co to znaczy złapać licznik???!!! Ale, w dalszej części wiadomości zostało mi wyjaśnione, że napisałam u Niej 7000 komentarz!!! a na koniec najmilsza wiadomość, że dostanę z tej okazji niespodziankę!!!
I dzisiaj przybył liston, w ręku miał kopertę, a w niej TO...
Wisior, w ciepłych barwach, pięknie wykonany... a do tego na masie perłowej Janeczka umieściła mi co??? No sami zobaczcie maleńką macoszkę, mam wrażenie, że ona jest prawdziwa - wysuszona, ale to, musiałaby potwierdzić sama Janeczka!!!! Uwielbiam macoszki!!!!
Janeczko dziękuje serdecznie!!!!
Cieszę się, że się podoba. Ten bratek podobno jest prawdziwy (taki był opis perłowego kaboszonu)Pozdrawiam. Janeczka
OdpowiedzUsuńWiesz też nie zwracałam na to uwagi ani nie wiem gdzie sie sprawdza takie rzeczy.No miły bardzo gest...-Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńTrafił swój na swego, jak to się u nas mówi :)))
OdpowiedzUsuńŚciskam czule zdolne, kochane kobietki :**
Ale łaaaadny! Ciepły taki :) W sam raz na zimę!
OdpowiedzUsuńPiękny prezent!
OdpowiedzUsuńCUDNY...ALE JANECZKA TO ZDOLNA BESTYJECZKA:))))
OdpowiedzUsuń