Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


czwartek, 16 lutego 2012

Ponownie ze starego...

a właściwie ze starej deski do krojenia... Nawet specjalnie jej nie wyszlifowałam do gładkiego, widać że wcześniej ktoś na niej kroił chleb np.
Namalowałam na niej moje ulubione macoszki, będzie służyła za tło do kalendarza, takiego z wyrywanymi kartkami raz na tydzień. Kalendarz jest długi to i decha musiała być spora...kalendarz będzie częściowo zasłaniał malunek... Chciałam jednak, aby mogła występować solo, lub z innym np mniejszym kalendarzem. W końcu nie wiadomo czy zawsze będziemy mieli ten kalendarz!
Jak na mnie to ma bardzo żywe kolory... ale macoszki takie są! W naturze cieszą kolorami to i na desce też muszą cieszyć!!! Niech przyciągają wiosnę!!!
A do mojej wiejskiej kuchni będzie pasowała.




29 komentarzy:

  1. NIESAMOWITE!!! na wielu blogach podziwiam decoupge, ale ta deska powaliła mnie na kolana. Te przetarcia i przejścia są genialne, nie mogę się napatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to nie jest decoupage ... to jest ręcznie malowane!!!! Pozdrawiam

      Usuń
  2. kolorki są SUPER, aż chce się dotknąć i ... powąchać ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna decha, oj bardzo będzie pasowała do Twojej klimatycznej kuchni!!

    OdpowiedzUsuń
  4. CUDNA! Kwiatki jak "żywe"!
    Chyba zaraz moją starą deskę przemaluję... tylko ja przecież nie potrafię malować :(
    Pomysł, by użyć jej jako tło do kalendarza świetny, choć i bez niego jest wspaniała!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może nie wiesz, że umiesz, sprawdź - Pozdrawiam

      Usuń
  5. swietnie zrobilas Beatko, podoba mi sie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała alternatywa dla decu! Ale nie każdy ma taki talent!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Beatko namalowane Twoje macoszki, po prostu jak żywe. Od samego patzrenia budzi się tęskona do wisony. Gdybym umiała TAK malować, nigdy nie robiłabym decu. Sama przyjemność patrzeć na Twoje prace.
    Ściskam Ciebie czule :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudnie wymalowałaś deseczkę. Jest zjawiskowa i aż prosi się o coś do kompletu. Pracowita jesteś Beatko ostatnio bardzo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee z tym do kompletu to już gorzej... bo nie mam pomysła... zresztą czeka na mnie malowanie ostróżki ...

      Usuń
  9. Beatko ręce same składają się do oklasków... fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękniście wymalowałaś, a decu to dla Ciebie strata czasu, z takim talentem sama sobie namalujesz, szczęściaro :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż decu mnie kompletnie nie ciągnie ;-)

      Usuń
  11. Woow, pięknie to zrobiłaś. Malowane kwiaty są po prostu nieziemskie...

    OdpowiedzUsuń
  12. W pierwszej chwili myślałam, że się za dekupażowanie wzięłaś :D
    Ale bratki Ci wyszły pięknie! Aż szkoda, że kalendarz je zasłoni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie za decu nie... jakoś to mnie nie ciągnie

      Usuń
  13. Nie mylę się, że rzeczone "macoszki", to bratki?
    Są śliczne, jak żywe.Witam, dzięki za odwiedziny i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie wymalowałaś Beatko macoszki na deseczce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kapitalny pomysł i jeszcze bardziej kapitalne wykonanie.Śliczna:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie malowane macoszki :) Nie ma to jak nadawać starym przedmiotom nowe życia :) To wspaniałe uczucie ;) Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiekne to tlo do kalendarza-na pewno będzie wszystko razem cudnie wyglądalo:)Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)