Jest to transfer na tkaninie połączony z malowaniem delikatnym pisakami wodnymi.
I powiem Wam, że podoba mi sie klimat takiego medalionu. Jest jednocześnie surowy, szary, ale jednocześnie ma kolor... coś jak stare pocztówki.
Na tym zakończę medaliony... przynajmniej jako pokazowe.
Oto trzecia propozycja :) Dwie strony jednego medalionu...
Pozdrówki ślę...
subtelne , delikatne po prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper! Świetnie z tymi kolorkami.
OdpowiedzUsuńNo chyba coś spróbuję...
Pozdrawiam serdecznie
Spróbuj...
UsuńPokazałaś, jak jesteś zdolna, niby to samo, a w trzech odsłonach, a każda inna i każda przepiękna. Jestem pewna, że jeśli zechcesz, to zrobiłabyś jeszcze kilka " wariacji na temat ". Jak dla mnie, ta ostatnia jest najpiękniejsza !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może i bym zrobiła... ale chyba na razie wystarczy :)
UsuńMnie też ta ostatnia wersja podoba sie najbardziej... szczególnie jej klimat :)