Dlatego w każdym modelu będę łączyła tkaninę z papierem drukowanym... ale jednak każda będzie inna mam taką nadzieję. Na pewno powstanie moja druga - mam już gorsecik, więc nie mam wyboru. Kolejne mam nadzieję powstaną na zajęciach i będą dziełem dziewczyn.
Mam nadzieję, że na tyle im się spodobają, że dam radę je namówić do wykonania takich prac.
Oto moja pierwsza sukienka
Jakie to piękne! Myślę, że praca nad takimi cacuszkami musi wciągnąć każdego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P.S. Mogłabyś projektować suknie ślubne i wieczorowe :)
UsuńMnie wciągnęło...
UsuńPiękna wyszła :) brawo :)
OdpowiedzUsuńO kurczaki! Ależ cudo! Czyli jednak dobry klej zastosowałaś :)
OdpowiedzUsuńOkazało się, że zdał egzamin... chociaż myślę, że typowy z mąki byłby jednak lepszy :)
UsuńChciałam szybciej ;)
Ale jest ok :)
no tak - u Ciebie jak zwykle - pierwszy raz i zaraz cacuszko...
OdpowiedzUsuńWiesz co bo to miłość od pierwszego wejrzenia, jak je zobaczyłam to wiedziałam, że wykonam :)
UsuńOglądałam filmik - bardzo przyjemne, a Twoje suknia wygląda nieziemsko, masz te zdolne łapki
OdpowiedzUsuń:)
Usuń