Był w opłakanym stanie, szary, spłowiały, a przede wszystkim leżał przygnieciony czymś, więc był kompletnie płaski ;)
Wczoraj się na niego natknęłam i chciałam wyrzucić... ale po chwili, uświadomiłam sobie, że mam paverpol, że po potraktowaniu go tymże, może dostać drugie życie, jako ozdoba mojego tarasu.
Pomyślałam i wzięłam się do pracy.
Na razie jest w domu, bo teraz muszę wymyślić jak go umocować, bo inaczej poleci z wiatrem po polach i lasach jako ten ptak...
Jako rzeczona ozdoba będzie gdzieś wisiał, albo jeżeli zdobędę drewnianą ławkę to będzie na niej udawał, że go ktoś przed chwilą na niej zostawił ... ;) zapomniał i sobie poszedł.
Oto i on po renowacji...
Zobaczcie jak fajnie się wkomponował w klimat tego miejsca...
Zapraszam do rozmowy w komentarzach... lubię te nasze "komentatorskie" rozmowy.
Czarne mitenki z koronką, bym do niego na tę ławkę podrzuciła:))))
OdpowiedzUsuńooo tak, tyle, że na razie mitenek nie mam, ławki też... ale jakby co to i o mitenkach pomyślę.
OdpowiedzUsuńI jest przepiękna dekoracja!Kurcze....a ja najpierw muszę sprawdzić co to jest ten paver...coś tam ;)
OdpowiedzUsuńPodglądając można się dużo nauczyć :)
Ja też lubię rozmowy w komentarzach.To fajny kontakt z koleżankami blogowymi :)
Paverpol to preparat, który utwardza wszystko co naturalne.
UsuńTu możesz poczytać
http://www.agrohaft.com.pl/page.php?22
Już wyszukałam i wiem ze jest to coś co mieć powinnam :)
UsuńMoim zdaniem jest to jeden z najbardziej kreatywnych środków wyrazu.
UsuńSuper dekoracja na twój cudny taras. Najpierw kosz, teraz kapelusz czekam co dalej, bo, że będzie ciąg dalszy nie ma wątpliwości.
OdpowiedzUsuńBędzie... mam kilka pomysłów
UsuńSuper! I z tymi mitenkami to świetny pomysł! Kurczę, przeszukam zakamarki, bo miałam kiedyś takie babciowe rękawiczki balowe... Tylko czy one jeszcze są, po tych wszystkich remontach, przeprowadzkach...
OdpowiedzUsuńNo ja nie mam na pewno... oj takie stareńkie byłyby super
UsuńJa bardzo żałuję że nie mam możliwości wzięcia udział w Twoich warsztatach z paverpolu (mieszkam w Ełku daleko od Ciebie)wymyśliłam sobie że chciałabym nauczyć się ubierania ceramiki w paverpol(np.wisiory) i jak na razie nici z tego, a szkoda.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZbierz grupę i się skontaktuj... przyjadę
UsuńByłoby super ...
UsuńKapelusz zyskał nowe życie i wygląda świetnie! Bardzo mi się ta dekoracja tarasowa podoba! Dopóki nie znajdziesz tej ławki, spokojnie może tak wisieć bo wygląda super!
OdpowiedzUsuńTeż cenię sobie rozmowy w komentarzach, bo mam wrażenie, że dopiero wtedy blog tak naprawdę żyje :).
Zgadzam się z Tobą, wtedy ma się wrażenie prawdziwego kontaktu... a co do ławki mam taką jedną już na uwadze... ale musiałabym ją pomalować... i może z lekka ukwiecić, wtedy mogłaby może i na tym tarasie stanąć...
UsuńCudo nie kapelusz. A ja bardzo dziękuję za przesyłkę, a najbardziej za list. Nawet nie wiesz ile to dla mnie teraz znaczy. Czekaj na odpowiedz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaneczko jak miło, że się odezwałaś ... nie wiem ile znaczy... ale czułam, że jest to tobie teraz potrzebne... nie liczyłam na rewanż więc spokojnie
UsuńKapelusz wygląda świetnie no i podoba mi się aranżacja :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję
UsuńBardzo klimatyczne miejsce, fotel bujany - marzenie mojego męża :)A kapelusz - świetna dekoracja!
OdpowiedzUsuńMam dwa bujane ... jeden po mojej mamie, niestety mocno zniszczony, muszę mu zmienić wyplatane siedzenie... a ten dostałam niedawno w prezencie, bardzo mi się podoba.
UsuńKapelusz po liftigu wygląda super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
super pomysł!!!!
OdpowiedzUsuńO jacie - to ja czekam na ławeczkę z kapeluszem i rękawiczkami. A wtedy to już się zbiorę i przyjadę na niej posiedzieć :-P
OdpowiedzUsuńTrzymam za słowo, Aniu!
UsuńŚwietna renowacja - jak dla mnie jesteś mistrzynią robienia czegoś z niczego (z szacunkiem oczywiście dla kapelusza)
OdpowiedzUsuńSylwko, bo paverpol aż prosi się o takie zastosowanie - oczywiście nie tylko takie
UsuńNo niby wiem, tylko kurde, czemu ten paverpol nie chce troszkę czasu wyczarować, co by się nim pobawić. Stoi u mnie na półce, kłuje w oczy, rzuca wyrzutami, a czasu, jak nie było, tak nie ma :-(
UsuńJest super! I sama nie wiem w jakim otoczeniu bardziej mi się podoba...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oba tymczasowe...
Usuń