Pamiętacie, kiedyś powstały dwa takie niebieskie dzieciątka.
Jedno właśnie ze świeczką, drugie na pudełku taki co postanowił odpocząć.
Tym razem wykonałam kolejne dziecię anielskie ze świecznikiem ... tyle, że kolorze biało - kremowym. Świecznik można wyjąc i umyć. Samą pracę myje się jak wszystkie pod zimnym prysznicem.
Ciekawe czy Wam się spodoba i to dziecię.
Serdecznie pozdrawiam... i muszę powoli wziąć się do roboty bo coś się lenię ;-)
Przepiękne to dziecię. Już poczułam magiczną moc świąt. Pewnie pomyślałam o dekoracji świątecznej.
OdpowiedzUsuńNo faktycznie do dekoracji świątecznej też byłby całkiem fajny. Ale on już u mnie nie mieszka :-)
UsuńCudny aniołek :-)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńśliczny - taki delikutaśmy!! Kobieto jak tak wygląda lenistwo (co chwile jakieś prace) to u mnie jest MEGA LENISTWO.
OdpowiedzUsuńAniu, ostatnie dni nie zaowocowały za bardzo pracami... dziś zaczęłam kolejna rzeźbę... a co mi wyjdzie? Zobaczymy ;-)
UsuńŚliczny w tej perłowej bieli :)
OdpowiedzUsuńA ja się dziś chwaliłam swoją panną i namawiałam na zajęcia (znowu chcę Cię ściągnąć do nas, choć w innym gronie :) ), ale choć były zachwyty nad pracą, to warsztatów na razie nie chcą.. A szkoda.. Może się namyślą?
Zobaczymy, może? Fajnie byłoby się spotkać :-)
UsuńWspaniała praca - zapachniało świętami...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Trochę zapachniało. Pozdrawiam
UsuńJuż wiem, że się spodobał. Ale Twoje nie są eteryczne a mnie się ogromnie podobają.
OdpowiedzUsuńMarne to pocieszenie, ale nie tylko Ty się troszkę lenisz:))))a dziecię piękne:)
OdpowiedzUsuńMarne... ale zawsze nie jestem z tym sama ;)
Usuńach cudeńko .. u mnie leń tez króluje .. bombki strasznie wolno sie maluja tydzień z zyciorysu mi uciekł małe chore były i brak czasu na nic teraz nadganiam troszke pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńNo cóż choroba dzieci to normalne, że nie masz czasu. Nadrobisz potem.
UsuńTy się lenisz!! Ja się ciągle zastanawam, kiedy robisz te wszyskie prace. Chyba nocą Twoje rzeźby same "tworzą" te małe :)))
OdpowiedzUsuńGdyby tak było można to zagnałabym jak nic do roboty :-)
UsuńAle ponieważ nie można to pogoniłam lenia i sama się zabrałam
slicznie
OdpowiedzUsuńTeż się lenię i jakoś taki aniołek mi się nie urodził ;D
OdpowiedzUsuń:**
Przecież piszę, że pogoniłam lenia... :)
Usuń