Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


poniedziałek, 22 października 2012

Dziecię

anielskie.
Pamiętacie, kiedyś powstały dwa takie niebieskie dzieciątka.
Jedno właśnie ze świeczką, drugie na pudełku taki co postanowił odpocząć.
Tym razem wykonałam kolejne dziecię anielskie ze świecznikiem ... tyle, że kolorze biało - kremowym. Świecznik można wyjąc i umyć. Samą pracę myje się jak wszystkie pod zimnym prysznicem.


Ciekawe czy Wam się spodoba i to dziecię.



Serdecznie pozdrawiam... i muszę powoli wziąć się do roboty bo coś się lenię ;-)

20 komentarzy:

  1. Przepiękne to dziecię. Już poczułam magiczną moc świąt. Pewnie pomyślałam o dekoracji świątecznej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No faktycznie do dekoracji świątecznej też byłby całkiem fajny. Ale on już u mnie nie mieszka :-)

      Usuń
  2. śliczny - taki delikutaśmy!! Kobieto jak tak wygląda lenistwo (co chwile jakieś prace) to u mnie jest MEGA LENISTWO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, ostatnie dni nie zaowocowały za bardzo pracami... dziś zaczęłam kolejna rzeźbę... a co mi wyjdzie? Zobaczymy ;-)

      Usuń
  3. Śliczny w tej perłowej bieli :)

    A ja się dziś chwaliłam swoją panną i namawiałam na zajęcia (znowu chcę Cię ściągnąć do nas, choć w innym gronie :) ), ale choć były zachwyty nad pracą, to warsztatów na razie nie chcą.. A szkoda.. Może się namyślą?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała praca - zapachniało świętami...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Już wiem, że się spodobał. Ale Twoje nie są eteryczne a mnie się ogromnie podobają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Marne to pocieszenie, ale nie tylko Ty się troszkę lenisz:))))a dziecię piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ach cudeńko .. u mnie leń tez króluje .. bombki strasznie wolno sie maluja tydzień z zyciorysu mi uciekł małe chore były i brak czasu na nic teraz nadganiam troszke pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż choroba dzieci to normalne, że nie masz czasu. Nadrobisz potem.

      Usuń
  8. Ty się lenisz!! Ja się ciągle zastanawam, kiedy robisz te wszyskie prace. Chyba nocą Twoje rzeźby same "tworzą" te małe :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby tak było można to zagnałabym jak nic do roboty :-)
      Ale ponieważ nie można to pogoniłam lenia i sama się zabrałam

      Usuń
  9. Też się lenię i jakoś taki aniołek mi się nie urodził ;D
    :**

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)