Ta technika pozwala na wykonanie pięknych, delikatnych koronek i rysunków w postaci tłoczeń... które potem można oczywiście wykonać w kolorze.
Ale to będzie potem. Technika wymaga sporo czasu i cierpliwości - no i dobrych oczu ;)
Na razie mam etap początkowy. Pokażę Wam tym razem powstawanie takiej pracy w etapach.
Dlaczego?
Bo jak pisałam powyżej technika wymaga dobrych oczu, które w moim przypadku już nie są takie dobre. Stąd od jakiegoś czasu nie wykonuję takich prac w jednym ciągu. Po prostu moje oczy nie wytrzymują kilku lub kilkunastu godzin skupienia nad kalką.
Na razie mam etap tłoczenia i perforacji koronki :)
A może kogoś zachęcę w ten sposób do tej techniki?
jakie to delikatne!!!!!!!!!!1 Beatko a mnie zachwycił wędkarz:)))))))))))
OdpowiedzUsuńPodobno, nawet podobny :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest technika na moje łapska, ale z przyjemnością bedę podziwiać to, co stworzysz.
OdpowiedzUsuńTo jest technika w zasadzie dla każdego... ale z dużą dozą cierpliwości :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWygląda zachęcająco....Czekam na efekt końcowy...Pa...
OdpowiedzUsuńPrzedtem będą kolejne etapy :) Koniec będzie na końcu :)
Usuńja wymiękam, pozostanę w gronie rozpływających się z zachwytu nad misternością tej techniki i twoją cierpliwością!!!!!
OdpowiedzUsuńNo misterne to te prace są - fakt :)
UsuńTechnika świetna, ale jednak nie dla moich oczu!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też już nie mam takich jak kiedyś... i myślę, że to zasługa między innymi tej techniki :)
UsuńZachęciłaś mnie już dawno. Uwielbiam takie misterne prace chociaż nie wiem jak zniosą to moje oczy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDobre okulary i dobre oświetlenie konieczne i tyle :) Dasz radę :)
Usuń