Tym razem zainspirowałam się Wyspiańskim. A konkretnie obrazem "Helenka".
Nie chciałam kopiować... jedynie zainspirować się tą pracą.
Moja dziewczynka też jest smutna... ale jednak inna :)
Jak Wam się podoba?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Okazuje się, że masz świetną rękę także do rysunku.
OdpowiedzUsuńFaktycznie pierwsze wrażenie: ta a jakby nie ta...
Beatko prawdziwa z Ciebie kobieta renesansu ! Pozdrawiam Cię i życzę wielu pięknych prac
Witam cię Ewo i dziękuję :)
UsuńŚwietna praca, doskonale sobie radzisz. A ja dalej boję się pasteli...A mam. Leżą i czekają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To tak jak moje oleje :)
UsuńBeatko rysujesz niesamowicie masz wielki wielkie zdolności.
OdpowiedzUsuńStaram się :)
Usuńpiękny obrazek :)
OdpowiedzUsuńmasz niesamowite zdolności tworzenia i wszechstronną wyobraźnię a to bardzo dobry atut każdego artysty :)
Piękny obrazek. Czujesz klimat Wyspiańskiego:) Moje pastele leżą i czekają cierpliwie na ...pracownię i nastrój tworzenia. Zazdroszczę trochę:) Pokazuj więcej.
OdpowiedzUsuńTo je wyjmij... chociaż nie powinnam pouczać skoro moja oleje też leżą :)
UsuńPiękny portret!
OdpowiedzUsuńAle ja czekam na Twoje oleje Beatko, już sobie wyobrażam jakie piękne będą Twoje prace! Zachęcam!
No właśnie :)
UsuńPierwszy rzut oka i myśl: "O! Jakaś nowo odkryta praca Wyspiańskiego! Nie znam jej."
OdpowiedzUsuńA tu się okazuje, że Wyspiański jest kobietą :-D
Kobietą to ja jestem... ale Wyspiańskim nie :)
UsuńNiesamowita, cudna inspiracja i o to chodzi, aby nie kopiować. Jesteś niesamowita !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W zasadzie nigdy nie kopiuję... nie lubię i pewnie nie umiem :)
UsuńPodoba się ... :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń