Nadal róża ... tyle, że nabrała kolorów :) nie do końca wyszła tak jak planowałam... ale nie jest źle. mogłaby być bardziej czerwona... a jest raczej w mocnym różu. Trudno... nie mam pisaka czerwonego, który by mnie zadowalał... mogłam zastosować kredki... Nie zrobiłam tego, będzie jak jest :)
Pokażę na dwóch podkładach...
Na czerwonym ... moim zdaniem jest za czerwono...
I na srebrnym... tu podoba mi się bardziej... będzie więc chyba na srebrnym, pod samym obrazkiem. Pod koronką i tak planuję czerwień :)
Na dziś to by było na tyle...
Prześliczne w swej delikatności :) Taki sen o róży.
OdpowiedzUsuńWszystko, co robisz, jest piękne...
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki
OdpowiedzUsuńObie mi się podobają:) Pozdrawiam:))) Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuń