Może jakoś tak jak leci, po kolei :)
Manekin wyskoczył na pierwszą pozycję... niech będzie zatem manekin.
Dosyć nietypowo go wystroiłam...
Z jednej strony w zwiewne szatki...
z drugiej jakby w marynarkę...
Do tego z tyłu okazuje się, że to szyje się strój dla anioła :)
Skoro o aniołach mowa... to powstała jeszcze taka praca pt.
" Lecą anioły..."
I oprawa ( rama, toto nie jest ) do zdjęć...
może być w poziomie...
A jak jest taka potrzeba, to i w pionie :)
No to tyle na dziś ...
Ze wszystkim masz rację Beatko. Gdybyś nie dała podpowiedzi myslałabym, ze to abstrakcja, a tak wszystko dokładnie dojrzałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI wszystko na swoim miejscu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne praca, masz wielki talent w swych dłoniach.
OdpowiedzUsuńhmmm, mnie bardziej od manekina frapują anioły ...
OdpowiedzUsuńlecą? ... gonią? ... uciekają? ...
można wiele historii dopowiedzieć do tej pracy, takie uwielbiam, za każdym razem gdy się spogląda, widać co innego
niesamowite to niedopowiedzenie
Dzięki, mnie w zasadzie też bardziej :)
Usuń