Pomysł narodził się bardzo dawno... ale wtedy nie lepiłam jeszcze z gliny. Teraz lepię, więc go zrealizowałam. Powiem Wam, że efekt podoba mi się i to baaaardzo.
Ciekawe czy i Wam się podoba :)
Droga... tak droga jest najważniejsza... a w zasadzie pierwszy krok, bo każda podróż zaczyna się od niego.
Wyszłam z domu...
Idę...
Idę... każda droga inna, którą wybrać ?
Jest pięknie, nie ma takich samych chwil...
Życie ... jest drogą , którą każdy musi pokonać sam... i dojść...
" Oto jestem... "
Myślę, że powstanie więcej takich łączonych prac :))))
Zachwyt,zachwyt,zachwyt!!!!!!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję ...
UsuńŚwietnie wyszło to połączenie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńZnowu Beatko coś ciekawego się tworzy. Jestem zachwycona i niezmiernie ciekawa.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa dalszego ciągu. Tyle, że w glinie lepię raz na dwa tygodnie i nie zawsze będę łączyła... więc nie licz na zasypanie bloga takimi pracami :)
UsuńTeż lubię szczególnie jak efekt mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa forma...podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMiło mi :)))
UsuńNo bardzo fajny duet!!!Dla mnie super!!!buziolki-aga
OdpowiedzUsuńPrawda, że im razem do twarzy :)
UsuńSuper uwielbiam takie eksperymenty :)). A postać kojarz i się z jakąś królową albo postacią z opery.
OdpowiedzUsuńNie myślałam tak o niej... ale może masz rację :)
Usuńwielce zgrany duet ;))))
OdpowiedzUsuńmoże następna będzie carmen, z czerwonym szkliwieniem i suknią z falbanami???
Wiesz, że dałoby się to zrobić :) Ale w pracowni nie ma czerwonego szkliwa... :(
Usuńhmmm ... myślę, myślę ...
UsuńZ góry mówię, że czarnego też nie ma :) zresztą jest tylko kilka i takich mało wyrazistych:) poza zaj... pomarańczowym :) Reszta to raczej kolory ziemi :) Co nie znaczy, że mi się nie podobają :)
UsuńBardzo piękna Dama. Bardzo mi się podoba to połączenie. Wrażenie całości jest intrygujące i nie daje o sobie zapomnieć. Wydaje się jakby patrzyła w gwiazdy i rozmyślała nad ich tajemnicami :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jaka będzie twoja następne wizja rzeźby:)
Jak będzie następna? Tego nawet ja nie wiem :)
Usuńsliczne
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO tak, niech powstają, bo są wyjątkowe!
OdpowiedzUsuńMyślę, ze powstaną kolejne ale powoli, bo zależna jestem od pracowni ceramicznej :)
UsuńJak pięknie! Majestatyczna ta postać, pełna wyrazu... doskonałe połączenie form. Ciekawie pokombinowałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję... powiem nieskromnie, że też mi się podoba :)
Usuńrewelacyjne połączenie :)
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że koronkę glinianą wykonałaś.
OdpowiedzUsuńPostać przecudna, przypomina mi chińską cesarzową.
Oj moja glina czeka na mnie już ponad rok, ciekawe czy jeszcze jest w formie. Zazdroszczę Ci.
Ja ni mam możliwości lepienia w domu :) Nie mam pieca. Chodzę do pracowni ...
UsuńPołączenie dwu materiałów jest fascynujące, efekt niesamowity, a co do rozważań postaci - spojrzenie w niebo mówi samo za siebie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)