Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


piątek, 3 maja 2013

Chyba zanudzam...

już tymi maluchami...
Ale co ja za to mogę? Wciągnęły mnie i tyle... na pocieszenie dodam, że ... nie mam baz w ilości hurtowej. Chyba, że dokupię ;)
Dzisiaj trochę na majowo ... coby nikt nie zapomniał, że to maj jest - bo patrząc za okno, można się pomylić :)

Malowane akrylami na tekturze introligatorskiej, zabezpieczone kilkoma warstwami lakieru.

Wisior owalny jak widać... a na nim niezabudki i konwalie... nietypowo, bo przeważnie jest odwrotnie, konwalie dominują a gdzieniegdzie pokazuje się niezabudka... u mnie jest inaczej... to konwalia wygląda zza niezabudek :)

W rozmiarze rzeczywistym...


I w powiększeniu


Powstał też pierwszy pierścionek ... jedyny bo nie mam więcej takich baz... w kolorach sepiowych... 
zdjęcia niestety nie oddają kolorów...

rozmiar rzeczywisty


i powiększony


I kolejny wisior ... z moim ulubionym motywem ... 
 w rozmiarze rzeczywistym

i powiększony


a jeżeli ktoś nie zauważył... to dodam, że w oku odbija się motyl z pierścionka ... mogą być kompletem

rzeczywisty rozmiar


i powiększony


Ktoś dotarł?
Pozdrawiam i jak zawsze zapraszam do gadulstwa komentarzowego...

Na koniec zapraszam do zabawy u Lucy ... banerek na pasku bocznym.









25 komentarzy:

  1. Nie zanudzasz - są prześliczne :) Ten motyl w oku jest świetny!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też się podoba motyl-oko, reszta oczywiście też!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że faktycznie chyba mi fajnie wyszło...

      Usuń
  3. genialne maleństwa, motylek odbijający się w oku to prawdziwe mistrzostwo

    OdpowiedzUsuń
  4. Motyl w oku jest mój i już!!!!!!!!!!!!!!!!
    Zakochałam się w nich:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety... już ma właściciela... ale zawsze mogę wykonać podobny. Poproszę o maila.

      Usuń
  5. Ha,Ha,Ha zakochana ślepota pierścionek też przygarniam a jakże :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dotarłam , nawet nie wiem kiedy tak ciekawie i ładnie było. Uwielbiam niezabudki a oko z motylkiem są do zakochania ..... Ale zdaje się nie tylko ja tak uważam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się, że to jest strzał w dziesiątkę ;)

      Usuń
    2. Jakby co to proszę na maila :)

      Usuń
  7. Może powinnam same takie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Beata, Ty jak coś wymyślisz to wymyślisz, a jak wykonasz to brak słów... Niezapominajki bo uwielbiam kwiatki i kolor ulubiony, a motylkowe no cóż :D cudo, jednak miniaturzystka z Ciebie świetna, choć tyle razy słyszałam, że brak Ci miejsca do rozwinięcia skrzydeł na pracach formatu A6 ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weroniko sama jestem zaskoczona tym, że mi się ta miniaturyzacja podoba :)

      Usuń
  9. Świetne "biżutki". Nieustannie podziwiam Tę twoją precyzję w malowaniu takich drobin.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co sama się dziwię... bo zawsze tak jak Weronika pisze uważałam, że małe nie dla mnie :)

      Usuń
  10. Motyl w oku ...natychmiast zamarzyłam o takim duecie wisior i pierścionek,ale z komentarzy wynikło,ze nie ja jedna.Piękne!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyczne te oczko :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaglądam i zaglądam, i wracam co jakiś czas do tego posta... Wolałam omijać szerokim łukiem, żeby nie kusiło, ale nie dałam rady. Beatko ten niezapominajkowo-konwaliowy masz dla kogoś?? Komplet motylkowy cudny (taki bardzo w Twoim stylu), ale Ty wiesz, że konwalie i niezapominajki to kocham miłością ogromną :D

    OdpowiedzUsuń
  13. hmmm skoro tak - to myślę, że on czekał na mnie, ale to się dogadamy na GG :D

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)