Różne będą tym razem... jakby co najmniej wcześniej były seryjne ;)
Ale w zasadzie mogę tak napisać, bo będą różne - pod wieloma względami...
Zacznę może od... pierścionków...
Pierwszy jest duży, można rzec pierścień - nie pierścionek. Gdy przyszły do mnie bazy i zobaczyłam tę, to mnie ogarnęło przerażenie... jak to będzie wyglądało w takim rozmiarze... a tu niespodzianka. Fajnie wygląda... pomimo, a może właśnie dlatego...
Żeby nie pisać za każdym razem, napiszę tutaj raz - każdy na pierwszym zdjęciu będzie w rzeczywistym wymiarze, a na drugim w powiększonym.
Pierścień... z moimi ukochanymi bratkami...
Drugi pierścień z sową - podobno królują teraz... są wszędobylskie. To i u mnie nie mogło zabraknąć.
Tym razem broszka... kiedyś Ata prosiła o szafirki, to są malowane - chociaż miały być wstążeczkowe... ale jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma - podobno ;)
Wisior... z serii spacer w deszczu we dwoje, tym razem spacer drogą w gęstym lesie.
I ten sam temat na broszce... spacer miejski...
Na koniec kompletnie inna tematyka, wisior z kobietą ( trochę wampem )
Kto dotrwał - może przyjmie z ulgą, że będzie przerwa - nie będę miała dostępu do netu całe trzy dni :)
Są super, najbardziej podoba mi się wisior w deszczu. Jak Ty to malujesz? Lupa potrzebna?
OdpowiedzUsuńNa razie lupy użyłam tylko do kaczek :)
UsuńTa seria przefantastyczna, jeśli można tak powiedzieć. Po prostu wszystkie motywy bardzo do mnie energetycznie przemawiają. Może kobieta-wamp najmniej, ale też jest fajna ...
OdpowiedzUsuńWiesz co Kasiu... te prace są chyba mocno naładowane mną :) wymagają jednak dużego skupienia.
UsuńSpacer miejski to mój faworyt.
OdpowiedzUsuńMiło mi ...
UsuńBeatko kochana na pewno masz w oczkach mikroskop. Wszytko wygląda niesamowicie.
OdpowiedzUsuńMusisz zrobić zdjęcie na paluszku, bo okrutnie ciekawość mnie zżera jak to wygląda????
*♥*
Na paluszku powiadasz?
UsuńWszystkie miniatury są cudne,a ja już tęsknię, aż trzy dni ????????
OdpowiedzUsuńSpokojnie, już zleciało...
UsuńOch nie!!! Trzy dni!!!! :((
OdpowiedzUsuńPiękne biżuteryjne malowanki stworzyłaś ;))
Pozdrawiam
Tylko trzy :)
UsuńI znowu wzdycham :)
OdpowiedzUsuńWeź oddech kochana...
UsuńSowa i spacer - mistrzostwo
OdpowiedzUsuńGosiu... lubisz sowy?
UsuńTe parasolowe cudne - moje klimaty :-)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem...
Usuńłaaa!! Szafirki!! Super! Już przekwitły w realu, a u Ciebie znowu je widzę! MEGA!!
OdpowiedzUsuńSpacer miejski i wamp to po prostu mistrzostwo świata!
Specjalnie dla Ciebie...
Usuńprzepiękne te twoje miniaturki pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńTwoje słowa to coś... mam Twoją bombkę :)
Usuńja przy Tobie wymiękam... ale cuda!!! Mnie się wisior "spacer drogą w gęstym lesie" skojarzył z "Opowieściami z Narnii". Scena w której faun Tumnus idzie przez las z pakunkami i parasolem... ale to chyba takie moje zboczenia ;-)
OdpowiedzUsuńFakt ma ten klimat :)
UsuńZachwycające miniatury! Spacer w deszczu...wymiękam...
OdpowiedzUsuń:)) Chyba nikt nie lubi deszczu, ale spacer w deszczu na miniaturach tak ;)
Usuń