Z tej serii, mam jeszcze tylko jedną bazę... ale już zamówiłam kolejne.
Myślę, że jest to ten rodzaj biżuterii, którą chętnie wykonuję... i chętnie sama ponoszę ( jeżeli coś wykonam dla siebie ).
Nie ma i nie będzie raczej takich samych egzemplarzy - i to ja uwielbiam. Bardzo nie lubię robić czegokolwiek, jako identyczny egzemplarz. Tutaj, nawet jeżeli ktoś zamówi podobny, to będzie podobny - ale nie taki sam.
Jestem osobą, która lubi te techniki, w których do głosu dochodzi to coś, co mam w sobie. Nie lubię wykonywać czegoś wg schematu... oczywiście robię, gdy mam takie zamówienie, ale i tak coś pozmieniam - często nawet niechcący ;)
Bardzo się cieszę, że mam Was - bo dzięki waszym opiniom, wiem czy obrany kierunek ma sens...
Dzisiaj tylko owale... bo mam takie bazy.
Pokażę je w kolejności powstawania...
Zaczynamy od owalu, na którym jest aniołek - bardzo przypomina mi wnuczkę mojej przyjaciółki...
Jak zawsze zaczynamy od zdjęcia, na którym rozmiar jest rzeczywisty
tutaj nieco powiększony
Drugi owal przedstawia kwiaty - tak kwiaty, bo nie mam pojęcia czy takie istnieją
rozmiar rzeczywisty
i powiększone
i ostatni owal, tym razem nie jest to wisior lecz broszka
jest na nim oko z serduszkiem
rozmiar rzeczywisty
i powiększony
Jak zawsze chętnie poczytam o tym, co macie do pogadania...
Bardzo ladne, najbardziej to mi oczko wpadlo w oczko :-)
OdpowiedzUsuńOczko w oczko ;)
UsuńBeata, ja nie mogę tu zaglądać, bo aż mnie świerzbi by złapać za kamyki i spróbować swoich sił, ale co ja z tym zrobię :D to mnie powstrzymuje :D
OdpowiedzUsuńWeroniko na kamykach - to najwyżej będziesz miała mnóstwo przycisków do papieru ;)
UsuńTe moje są malowane na tekturze introligatorskiej i zabezpieczane lakierem.
Kamyki byłyby za ciężkie, aby ja nosić na szyi.
Kolejna porcja cudowności - Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDzięki... mam jeszcze jeden owal - potem muszę zamówić :)
UsuńPiękne.. Aniołek podbił moje serce - jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńTak ma urok ta praca...
UsuńPiękny "ciąg dalszy". Koniecznie zamów nowe bazy!!! Zawieszka z aniołkiem bardzo mi się podoba, pozostałe też śliczne, od razu można poznać Twój styl.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Już zamówione ... bo ostatnia już zapełniona ... jutro zrobię zdjęcie i pokażę.
UsuńKolejne cudeńka, wszystko w Twoim stylu, oprawy uzupełniają walor prac. Wszystkie mi się bardzo podobają, osobiście wybrałabym aniołka. Oko również mi się bardzo podoba, ale chyba żadnego oka bym nie nosiła. To dlatego, że oko ma dla mnie zawsze coś niepokojącego, jakby żywego, ale to odczucie subiekytwne. Jak powiedziałam - wszystkie są super!
OdpowiedzUsuńJa z kolei lubię oczy. Lubię motyw oka ... portrety zawsze zaczynam od oczu właśnie - bo lubię gdy portret "patrzy" na mnie :)
UsuńAnioł cudny :-)
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwy ci on...
UsuńTez myślę ,że trafiony ... i że będą chętni na te prace...
OdpowiedzUsuńTakie miniaturki to chyba trudno namalować, tyle w nich szczegółów, np serduszko w oku. Wszystkie są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że maluje się ja tyle samo czasu co duży obraz... własnie z powodu szczegółów.
UsuńPiękne miniatury! Od lat podziwiam Twoje talenty :-)
OdpowiedzUsuńMalarstwo jest dla mnie kompletnie nie osiągalne!
Ps: a co z szafirkami? Będą kiedyś? ;-)
Myślę o nich... ale jakoś nie mam na nie pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńWeź niebieską farbę, zamknij oczy i samo Ci się malnie :)
UsuńTylko czy to co się malnie będzie podobne do szafirków?
UsuńCudne, ale oczko to znów to jest to :)).
OdpowiedzUsuńWidać nie tylko ja lubię oczka :)))
Usuńsą wspaniałe
OdpowiedzUsuń