Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


niedziela, 19 maja 2013

Dalszy ciąg tego co znalazłam...

i pomalowałam...
Zacznę od starego chlebaka... pamiętacie drewniane chlebaki? Nie wiem czy nadal takie są... ale pewnie są!
Mój ma już duuużo lat. Dawno go "wywaliłam" - i oczywiście okazało się, że nie do końca, z czego teraz jak najbardziej jestem zadowolona .
Po tych latach spędzonych na wygnaniu, był mocno sfatygowany... ale nie na tyle, aby nic się nie dało zrobić.
Oczyściłam go, pomalowałam, przetarłam nakleiłam serwetki koronkowe ( paverpolem, żeby można było umyć ).

 Oto on, w pełnej krasie...


wnętrze pomalowałam, a dno wykleiłam surowym lnem


Na koniec pokażę go w nowej roli, prawda, że wpasował się fajnie?


Przy okazji tej pracy zdarzył się mały wypadek... spadł mi i się stłukł słoik z farbą, zielenią Verdaccio ( to ciemne w tych pracach, to zieleń ). Cóż było robić poszły pod pędzel kolejne znaleziska... w ten sposób chociaż trochę farby wykorzystałam.

Półeczka maleńka 28 x 28 cm ...  pomalowana tak jak chlebak i moje fotele, z tyłu dałam częściową osłonę lnianą. W ten sposób półeczka nie straciła na lekkości, a dopasowała się do reszty.


Na koniec pokażę coś, co pamięta lata mojego dzieciństwa. Kto poznaniak, ten wie co to jest ryczka :), a kto nie, ten może zobaczyć. Ten mebelek stał sobie w domu mojej mamy w korytarzu, koło wieszaka na ubrania. Wtedy był po prostu drewniany, polakierowany. Wszystkim służył jako pomoc przy zakładaniu butów. Dzieciom jako krzesełko do siadania, dorośli opierali o niego nogę, przy wiązaniu rzeczonych. Oczywiście wchodziło się na ryczkę, gdy trzeba było coś sięgnąć.

Jak do mnie trafiła, była już połamana... nie mocno, ale jednak. Posklejałam co trzeba i pomalowałam, przetarłam - nakleiłam paverpolem serwetkę i jest ... moja ryczka.


Pozdrawiam serdecznie i to nie koniec znalezisk... jeszcze mam coś co na dziś nie do końca mi się pojawiło w nowej wersji... więc...










26 komentarzy:

  1. Ale masz pomysly! Ja mam taki chlebak ale calkiem nowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie jest to taki relikt jak myślałam ;)

      Usuń
  2. Super mebelek zrobiłaś , a półeczka doskonale gra ze stołkiem i chlebakiem - meblujesz się na dobre -brawo!
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. No i w ten sposób masz nowe , piękne mebelki, pozdrawiam i miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie odnowiłaś te stare sprzęty! One zyskały drugie życie, a Ty nowe mebelki ;).
    Co to jest ryczka wiem, mimo iż nie jestem poznanianką - mam rodzinę w tamtym rejonie :). Do dziś z dzieciństwa pamiętam takie zdanie: "w sieni na ryczce stoją pyrki w tytce" :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie dokładnie po poznańsku to jest
      " w antrejce na ryczce stoją pyry w tytce"

      Usuń
  5. pzrecudny pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne są tak ozdobione "stare" przedmioty. Metamorfoza chlebaka bardzo mi się podoba, a ta ryczka (na Śląsku też ten wyraz funkcjonuje) jest fantastyczna! Chyba i moją odmaluję, nie ma co prawda takiej historii, jak Twoja, ale swoje już przeszła. Może czas na nowy wizerunek?
    zainspirowałaś mnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ryczka z serwetką wygląda świetnie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba... stała się niemal eleganckim mebelkiem...

      Usuń
  8. Chlebak - rewelacja!
    No nie wpadłabym aby wykorzystać chlebak w taki sposób.
    Bardzo pomysłowa babka z Ciebie.
    Pozdrawiam i zapraszam również do siebie:
    http://13oddechowpozniej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, nadaje się znakomicie... i bardzo wygodny w użytkowaniu...

      Usuń
    2. I do tego jakże praktyczny, przydasie się nie kurzą :)

      Usuń
  9. Jak wspominałaś o chlebaku to pomyślałam właśnie o półce na przydasie i popatrz i taką stworzyłaś :)
    Pięknie odnowiłaś "starocia" :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ekstra wykonanie i pomysł na wykorzystanie chlebaczka :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Nowe życie starych "gratów" - to lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wsiejsko-czarodziejsko mi się zrobiło :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wszędzie, ale lubię...

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiesz jakbyś zapomniała to ja ze wsi jestem ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)