Siedział u mnie i siedział - jak jakiś potwór, jak tylko chciałam się zabrać do roboty, to on mnie cap za rękaw... a jak tu coś zrobić, gdy masz potwora przyczepionego do rękawa. W zasadzie nie pomyślałam mogłam drania w paverpol wsadzić... miałabym figurę ogrodową...
Wczoraj wieczorem w końcu pogoniłam drania i się odczepił, poszedł sobie - ciekawe do kogo!!! Może wiecie?
U mnie na pewno już go nie ma... oto dowody...
Kamień polny fajnie wybarwiony w połączeniu z koronką i maleńkim kwiatkiem frywo - wygląda bardzo interesująco.
Bardzo ciekawy moim zdaniem kamień polny w połączeniu z jedwabiem -prezentuje się świetnie, prawda?
Polny kamień dwukolorowy w kształcie serca z kroplą czerwonego koralu, oprawiony w jedwab. Ta czerwień dodaje mu charakteru.
Polny kamień lekko podmalowany - oprawiony w upleciony sznurek lniany, i jedwab, ozdobiony kwiatkiem frywo. Moim zdaniem bardzo elegancka całość.
mój faworyt to numer jeden :o)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Realizacja też wspaniała. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPierwszy i ostatni są rewelacyjne! Wszystkie są, ale te dwa... miodzio!
OdpowiedzUsuńo w mordę - ale cuda!! A mój faworyt to... o matko nie potrafię wybrać! Każdy ma coś w sobie, ale chyba drugi i ostatni. A gdzie znalazłaś taki cudny kamień do pierwszego?
OdpowiedzUsuńwyganiasz lenia i cuda robisz ...zapraszam na moje candy
OdpowiedzUsuńśliczności, ja takie małe elementy frywolitkowe zostawiam, bo zawsze myślałam że mogą mi się kiedyś przydać, wygląda na to że miałam rację, już nie mogę się doczekać. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMidia, byłam pewna, że tak
OdpowiedzUsuńJaneczkowo, dziękuję
Magdo, jak widzisz zabrałam się do roboty wczoraj...
Aniu, gdzie? nie mam pojęcia, bardzo lubię kamienie polne i takie z plaży, więc mam ich sporo w domu...
Justynko, dziękuję
Irenko, to jest jeden z plusów paverpolu, można wykorzystać różne rózności
No i super, że go pogoniłaś, bo dzięki temu powstały małe arcydziełka - pięknie wyglądają te kamienie zaklęte w jedwabiu :-)
OdpowiedzUsuńSylwko, a gdzie Twoje zaklęte kamienie? Szymuś nie daje, czy leń ode mnie polazł do cię???
OdpowiedzUsuńCzwóreczka to mój ulubieniec!! Uprzejmie donoszę, że Twojego lenia u mnie nie ma!
OdpowiedzUsuńMoże ktoś inny się przyzna ;-)
No patrz Ato, a ja byłam pewna, że u Ciebie jest ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj Ataboh, jestem TU pierwszy raz, więc wypada się przywitać. Wspaniałe broszki, teraz będę zaglądać wstecz. Ciepło pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie, mam nadzieję, że będzie Tobie tu na tyle fajnie, że przyjdziesz ponownie
OdpowiedzUsuń