Właśnie skończyłam jedną z pozycji Zafona, pewnie sięgnę po kolejne, a na razie zaczęłam " Miłość w Toskanii" ... nie mam pojęcia co to, ale ma litery, czytać się da... czy ciekawie, nie wiem.
Ta pani, też lubi czytać, zobaczcie jak różne miejsca sobie wybiera do lektury...
Na kłodzie obok miejsca na ognisko... jeszcze jasno, do ogniska czas, więc...
Przed domem w ciepły dzień - przyjemnie prawda?
Nad stawem, stopy w wodzie, słoneczko grzeje, sama radość...
Na ławeczce w parku, też można prawda?
Nawet półka z książkami w bibliotece... w jej przypadku jest super...
Dziękuję za wszystkie komentarze w poprzednim poście, zapraszam do dalszych i pozdrawiam Was serdecznie.
Beatko, jestem pelna podziwu Twoich prac. Klaniam sie bardzo nisko
OdpowiedzUsuńJola
Witaj Jolu, zostań na dłużej zapraszam...
UsuńZaczytana dziewczyna jest śliczna. Co do książek, to i moi przyjaciele najlepsi, niezawodni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się, ze ludzie nadal czytają druk... w dobie komputerów. Dla mnie książka musi mieć strony, które przewracam...
UsuńNapisałam już jeden komentarz i gdzieś mi uciekł. Nie szkodzi, powtórzę jeszcze raz, ze bardzo Cie kocham za te figurki. Są przecudne.
OdpowiedzUsuńDanusiu :-)))
Usuńale z niej ksiązkowa dama ... ja to uwielbiam ksiązki ale przy maluchach nie zawsze mam czas poczytac pozdrawiam iepluteńko
OdpowiedzUsuńNo cóż każdy wiek ma swoje plusy ;-)
UsuńMożna by dlaczego nie...
OdpowiedzUsuńChętnie bym się z tą uroczą czytelniczką zamieniła, szczególnie na to miejsce na półce z książkami :-)
OdpowiedzUsuńWiesz Sylwka, zdaje się, że nam na półce to nie bardzo ;-)))
Usuńa Beatka bez wytchnienia tworzy, tworzy.
OdpowiedzUsuńDla mnie tez dzień bez książki to stracony dzień..
To jest nas już kilka...
UsuńKurczę, jak ja zazdroszczę tej pani.
OdpowiedzUsuńJa niestety czytam tylko jeżdżąc pociągami. Ostatni raz w lutym. Na wakacje jechałam samochodem i musiałam czuwać przy kierowcy.
Jak na ironię, codziennie czytam i czytam godzinami, niestety to co muszę.Literatura czeka na wolny czas, jednak to pojecie wirtualne.
Piękna ta Pani jest dla mnie.
Ja też często niestety mam czas tylko na kilka linijek...
UsuńDo zaczytania jeden krok :)))
OdpowiedzUsuńTwoja czytelniczka musi mieć bardzo ciekawą lekturę, wprost nie może się od niej oderwać!
Trochę Jej zazdroszczę, choć i mnie zdarza się zaczytać np. gotując obiad... tylko, że potem z obiadem bywa różnie...
Świetna postać!
Pozdrawiam
Oj mnie też się zdarza... najczęściej przypalam wtedy czajnik... jeden był u mnie zaledwie 1 dzień ;-)))
UsuńZ tyłu wygląda bardzo realistycznie. Powiedziałabym że nawet trochę mrocznie, tajemniczo ... Piękna postać, piękna forma ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki pozdrawiam...
Usuńśliczna)))))...a książki uwielbiam..i Zafona też:))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie wiem czy uwielbiam... zobaczę po kolejnej pozycji
UsuńPiękna, co do książek to uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJak mnie to cieszy, że ciągle czytamy...
UsuńOj chętnie bym się tak zaczytała!!!
OdpowiedzUsuńTylko co z Dziećmi zrobić w tym czasie?
Zazdroszczę tej pani bardzo :-)
Pozdrawiam
No cóż, ja już swoje odchowałam... każdy wiek ma swoje prawa...
UsuńJa też z tych mocno od książek uzależnionych - choć kilka linijek przed snem, inaczej nie zasnę :)
OdpowiedzUsuńUroczą czytelniczkę przygarnęłabym bez zająknięcia, znalazłabym w niej pokrewną duszę :)
Beatko jakby co to ona wolna jest ;-)))
UsuńZafona już mam za sobą, ale zawsze na leżąco:)) Tej pani zazdroszczę:))
OdpowiedzUsuńNo cóż ja nie umiem czytać na leżąco, szkoda bo mogłabym w łóżku, tylko kiedy bym wtedy spała ;-))
UsuńTwoje prace są magiczne, to już wiesz.. ale sposób w jaki je pokazujesz.. to coś niesamowitego... Za każdym razem jak tu wchodzę, mam w brzuchu motyle...
OdpowiedzUsuńOjoj, motyle w brzuchu to w zasadzie fajna sprawa, pozdrawiam
Usuń