Kiedyś wracał z plecakiem, często zniszczonym, przetartym na rantach... z uśmiechem, niekiedy pogwizdując pod nosem...
Dzisiejszy młody człowiek nie może podobno obejść się bez dwóch rzeczy, a mianowicie bez komóry i lapka... podobno.
Pewnie dlatego już nie podśpiewuje, bo jak tu podśpiewywać, no powiedzcie sami, jak? Przecież ta komóra ciągle coś od niego chce! No jak?
A bez okna na świat w postaci laptopa też nijak się nie da... bo skąd wiedza? Przecież, że z internetu... no bo skąd?
Jeszcze trochę i okaże się, że takie dinozaury jak ja będą musiały w domu siedzieć... pod ochroną będą, jak te ginące gatunki!!!! ;-)))
Przedstawiam Wam tego oto mężczyznę... wysoki pod chmury, chudy, z komórą przy uchu i laptopem w ręku...
Już jest na końcu drogi.......
Idzie prawie doszedł do domu...
No tak zatrzymał się bo wciąż gada przez komórę, jak tu wejść do domu? Gadając...
Ponownie ruszył, chyba jednak wejdzie do domu z komóra przy uchu, coś burknie pod nosem i schowa się w swoim pokoju, bo musi dokończyć rozmowę.
Pozdrówka
Ja niestety z tych uzależnionych od zdobyczy techniki. Choć pamiętam - i tęsknię - włóczęgę z plecakiem i świadomość, że "mogę", a nie "muszę".
OdpowiedzUsuńNo cóż Beatko, takie czasy to chyba już przeszłość... chociaż znam takie osoby, którym się to udaje... ale wtedy coś za coś...
UsuńOj, Beatko, słychać w głębi tęsknotę, za beztroską naszego dzieciństwa.Tak to już jest, ze musimy nadążać za tym co się dzieje i chyba akceptować, bo nic innego nam nie pozostaje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDanusiu, nie, to nie tęsknota za beztroską naszego dzieciństwa...raczej żal...
UsuńAle tak musi być, każdy wiek ma swoje prawa... teraz po prostu jest inaczej... ani lepiej ani gorzej po prostu inaczej...
jak to skad wraca z pracy ... brakuje mu roweru i plecaka i wypisz wymaluj mój mąz heheh pozdrawiam ciepluteńko jak zwykle cudo
OdpowiedzUsuńNo fakt ... z pracy, to i bez plecaka jest ok :-)
Usuń"Uroki" współczesności :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście są jeszcze i te "dinozaury" i to niekoniecznie "wiekowe"
Postać udała Ci się świetnie!
Pozdrawiam
Też uważam że na szczęście są!
UsuńZ tymi dinozaurami to nie przesadzaj - w końcu gdyby nie to "okno na świat" (czyt. laptop) to byśmy nie znali Twojej twórczości. No i nie mała bym okazji poznać Cię osobiście. Faktycznie jednak jest sporo takich ludzi, którzy są niewolnikami komórki i komputera. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba tego wszystkiego używać z głową.
OdpowiedzUsuńJasne Aniu, to prawda... gdyby nie internet nie znałabym wielu ludzi... a byłoby bardzo szkoda!
UsuńNo no, stworzyłaś prawdziwego "człowieka biznesu". Może i wolałabym, żeby sobie podśpiewywał a w ręku trzymał stary plecak, no ale przecież nowoczesność też musi być :)
OdpowiedzUsuńAniu, pewnie, ze musi ... ale trochę żal....
UsuńOj też takich znam, chociaż w domu nie mam takiego! Kiedyś Roch nie rozstawał się z książką, nawet przy jedzeniu...
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń