Zastanawiałam się jakiego jej zrobić - doszłam do wniosku, że takiego, którego zawsze może ( jeżeli będzie chciała ) mieć przy sobie...
Czyli anioł podręczny musi spełniać kilka wymagań...
- mieć niewielki rozmiar
- nie ulegać stłuczeniu
- być odpornym na różne warunki - pobyt między rónościami w torebce damskiej, na tarmoszenie w ręku itd itp.
Po namyśle, namalowałam go na kamyku ... nie wiem czy wiecie, że jak się dobrze przyjrzeć kamieniom to na nich rysunek już jest - wystarczy dobrze się przyjrzeć i pokolorować...
Gwoli informacji - kamienie na zdjęciach mają rzeczywiste wymiary!
Gwoli informacji - kamienie na zdjęciach mają rzeczywiste wymiary!
Oto on i jutro, albo w piątek poleci pod wskazany na opakowaniu adres...
Np. na tym kamyku była gotowa twarz i jedno skrzydło...
A na tym były oczy, dziób i gałązka, na której przysiadł ptaszek. Zresztą gałązkę widać, bo nie jest pomalowana :)
A tutaj były oczy sowy i skrzydło...
Buziole ślę i fajnie Was tu widzieć.
I wrzuci go do torebki i już. I będzie ją strzegł nawet jak o nim zapomni. Pozostałe tez cudne.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Danusiu...
Usuńno jaką to trzeba mieć wyobraźnie ,aby w kamieniu zobaczyć anioła...
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię Beatko!!!
wstyd się przyznać- ja w kamieniu widzę tylko kamień -no chyba ,że jego kształt coś tam sugeruje. a może muszę spojrzeć z innej strony?
Marysiu musisz spojrzeć z każdej strony :) Ja nie twierdzę, że na każdym coś jest...ale na wielu!
UsuńAnioł na pewno pomoże, bo z sercem zrobiony i podarowany...
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ptaszę... Choć ku sowie też zerkam, z racji słabości do sów.. Ale jednak ptaszek podbija moje serducho :)
Tak ptaszę ma w sobie to coś...
UsuńTaki Anioł to coś, marzenie , a trzeba mieć oko nie byle jakiego artysty, aby zobaczyć co w sobie kryje kamień. Piękne :)))
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę... to jest to coś...
Usuńcuuda:)
OdpowiedzUsuń:) nie... kamienie...
UsuńChyba się domyślam do kogo poleci... mam nadzieję, że spełni swoje zadanie. Przepiękny jest ten kamienny anioł. To wspaniały dar tak umieć patrzeć na otaczający nas świat. Ptaszek i sowa cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)
Usuń:) i znowu "filigrany"....anioł opiekuńczy...ale sowa jest mniamniuśna
OdpowiedzUsuń:)))
Usuń... Bo kamienie mają duszę :)
OdpowiedzUsuńTak, mają uwielbiam kamienie
UsuńOj Beatko, żeby w kamieniach takie cuda widzieć to trzeba mieć Twoje spojrzenie. Jeśli chodzi o anioła to dobrych Bożych duchów nigdy za wiele, a taki poręczny każdemu się przyda.
OdpowiedzUsuńTego nie wiem, czy widzi każdy... ale skoro ja widzę... to one tam są!
UsuńNa pewno masz rację, ale pewnie trzeba do ich zobaczenia mieć "odpowiednią wadę wzroku" - skoro nie każdy widzi ;-D
UsuńOna bardzo tego Anioła potrzebuje...no i jeszcze niebieski...
OdpowiedzUsuńBeatko,Jesteś kochana ;)
Beatko jesteś genialna-chylę czoła!!!!!A w sowie się zakochałam...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko bardzo:)
Ja genialna? Ależ skąd...
Usuńintuicja to skarb, warto jej słuchać, skoro podpowiada że Anioł jest potrzebny to tak na pewno jest!!1
OdpowiedzUsuńTaki Anioł to skarb Beatko!!!!
Jeśli chcesz te pisankę to proszę o adres na mejla, chętnie się podzielę.
Pozdrawiam
Ja chciałam pisankę? Chętnie przygarnę... ale czyżbym prosiła?
UsuńA to dobre... chyba też muszę takich aniołów poprzywoływać
OdpowiedzUsuńNooo...
UsuńTwoje zdolności Beatko..... no cóż nie każdy ma ten dar.
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakiś... dar
Usuńale Ty masz bloga fajnego, teraz widzę.
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńWpadłaś na moje candy za co dziękuję a ja obejrzałam sobie Twój blog i jestem zachwycona.Bardzo się cieszę,że Cię poznałam,bo bardzo podobają mi się Twoje prace.No i wiesz...my Beaty musimy trzymać się razem:)))Więc ja również zaobserwowałam Twój blog i będę często zaglądać:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie... i jakby co to zapraszam na rozdawajkę moją :)
UsuńTaki anioł na kamieniu to opoka :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno dobrze będzie strzegł potrzebującą :-)))
Dostrzec na kamieniu coś więcej niż kropeczki, to nie byle jaki talent, Beatko :-)
Ależ na kamieniach jest wiele informacji ... tylko przyjrzeć się trza...
Usuńsliczne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńAnioł każdemu potrzebny.Ale sowa , ta to mi się podoba!
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje, że jest sporo miłośników sów... chyba mają jednak coś z kota bo miłośników kotów też jest sporo ;)
UsuńZobaczyć w kamieniu rysunek to też nie każdy potrafi ;) Piękne kamyki, sowa górą!
OdpowiedzUsuńA ja jednak upieram się, ze po prostu trzeba się przyjrzeć...
UsuńBeatko, świetne kamienie :)
OdpowiedzUsuńDzięki...
Usuńmi naj naj najbadziej podoba się ptasiek. Mam nawet imę dla niego - ptasiek -Stasiek
OdpowiedzUsuńOk już mu powiedziałam jak się nazywa ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńMalowanie na kamieniach to coś, co zawsze z chęcią obejrzę i popodziwiam. :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny w mych sieciowych progach.
OdpowiedzUsuńI ja bardzo dziękuję...
UsuńMówią, ze kamienie rosną w ziemi....
OdpowiedzUsuńHmm... te Twoje urosły do rangi maleńkich majsterszyków:))
Ptaszorek...sówka....cudne!
Piękne kamienie, szczególnie podoba mi się sówka i ptaszyna.
UsuńWreszcie mogę zamieścić komentarz, bo korzystam z innego komputera.
Pozdrawiam.
Dzięki pozdrawiam serdecznie...
UsuńMój ci on, ten najpiękniejszy :)))))
OdpowiedzUsuńWCALE go nie tarmoszę!!!! ;)
Ale prawda, bywa w torebce :DDD
Beatko kochana @ naklikałam i tu również najmocniej, najgoręcej chciałabym Ci PODZIĘKOWAĆ za Twoje kochane, wielkie, wyjątkowe serce :***
Szalona jesteś, wiesz?
Zwyczajnie Niezwykła.