Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


poniedziałek, 28 stycznia 2013

Cytrynowy

anioł... Kleofas...
Dlaczego cytrynowy? Bo ... bo tak.
Jak go wykonałam, okazało się, że przypomina Gejszę ( przynajmniej ja mam takie skojarzenie )... a ponieważ podając za Wikipedią

" Gejsza - osoba o umiejętnościach artystycznych"
i
" Kleofas - imię męskie pochodzenia greckiego. Powstało poprzez połączenie członów kleos - chwała i sława i patros - ojca, ojcowaska "

Jest to z oczywistych względów :) anioł - opiekun osób o umiejętnościach artystycznych

Dedykuję go NAM wszystkim, którzy tworzą ( rękoma, słowem, umysłem... itd )   - osobom o takich umiejętnościach...



Zaczęłam w końcu machać tą igłą... na dziś mam tyle... fotka oddaje wielkość tej pracy, twarz ma wysokość około 3 cm - miniaturka


Może to on powinien dołączyć do rozdawajki - na którą nieustannie zapraszam  ? Muszę się zastanowić ... a może Wy mi napiszcie, czy chcielibyście właśnie jego?


35 komentarzy:

  1. Faktycznie gejszowaty ten Kleofas, ale skoro on opiekunem osób o umiejętnościach artystycznych to chętnie bym przygarnęła (może umiejętności by mi przybyło). Jednego anioła od Ciebie już mam (tego wymarzonego), ale wiadomo dobrych duchów nigdy za wiele. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego to ja nie jestem pewna... czy on pomnaża ;)

      Usuń
  2. Anioł jest cudownej urody....kocham anioły :)i nie ukrywam, pięknie wyglądałby u mnie ;)
    A miniaturka zapowiada się na cudo...jednak nadal "filigran" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie "filigran" a miałam już skończyć z małymi formami :)

      Usuń
  3. Beatko anioł jest piękny, ja co prawda nie jestem miłośniczką żółtych barw, ale przecież nie o kolor chodzi, nadal podziwiam Twoje nieskończone talenty, to będzie piękny portrecik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... i ten kolor mnie powstrzymuje... bo chyba lepiej jakbym do rozdawajki dołożyła coś bardziej "uniwersalnego"

      Usuń
  4. Jakby to powiedział mój dziadek... galanty :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie ten anioł to światło,spokój, pokora i służba. Wspaniały jest. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janeczko, spokój to pierwsze skojarzenie gdy go "zobaczyłam"

      Usuń
  6. sliczny ten aniołek pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  7. Galanty, mój dziadek też używał tego określenia, ale wyłącznie w przypadkach, kiedy coś zasługiwało na miano najlepszego,naj...
    Anioł wspaniały, a miniaturka spowodowała szybsze bicie serca.No cóż fajnie, że że tak wywijasz....
    :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W całości to nie aż taka miniaturka... ale na dziś to i owszem. Trudno jest w tym wymiarze zmieścić wszystkie szczegóły twarzy :)

      Usuń
  8. Anioł piękny, ale haft już wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Beatko anioł jest cudowny, dziękuję że dedykowałaś go nam wszystkim i bardzo chętnie postawiłabym go u siebie.
    Jednak w żadnych rozdawajkach nie miałam szczęścia.
    Beatko ja w dalszym ciągu czekam na damę z parasolką,
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja o niej ciągle myślę... ale chyba nadal nie jej czas...

      Usuń
  10. Żartujesz? Jeszcze się pytasz? Jasne że powinien :)
    Anioł jest super!!! Natomiast nachanie igłą cudownie Tobie wychodzi :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie żartuję... po prostu się zastanawiam

      Usuń
  11. Gejszowaty Kleofas zdecydowanie nadaje się na rozdawajkę :-) Haft zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gejsza Kleofasia bardzo mi się podoba - chętnie bym go przygarnęła :)

    Haft podziwiam, nie miałabym cierpliwości nawet na kilka ściegów, a co dopiero na cały rysunek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest TEN Kleofas... i proszę mi tu go nie przemieniać w Kleofasię ;)
      Wiesz przecież, że ja lubię igiełkę :)

      Usuń
  13. Wiesz Beatko,że ja nie przepadam za żółtym kolorem,ale Twoja praca w tym kolorze jest taka spokojna i delikatna:)Piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nawet Tobie się podoba... tzn że jest dobrze :)

      Usuń
  14. Figurka szalenie spokojna i dostojna, a mnie ciekawość zżera, co z tego haftu wyniknie. Pozdrawiam i nadrabiam zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny anioł! Jest w nim jakieś skupienie, zaduma, emanuje spokojem, a kolor żółty wprowadza taki niesamowity kontrast. Jakby wskazywał, że każda artystyczna dusza, nawet ta najbardziej energiczna i szalona, w obliczu tworzenia musi znaleźć w sobie takie pokłady spokoju.
    Ślicznie machasz igiełką, z niecierpliwością czekam na całość :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooooooooo! Jakby był haft jaki, byle Twój, to bym się zapisała wreszcie. :))) Muszę tylko te warunki... Tego czasu, kurka, ostatnio....
    Ale nie ma takiego warunku, że trzeba się w terminie zgłosić w razie wygranej? Bo ja będę w tym czasie raczej poza zasiegiem internetu. :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Twarz zapowiada się cudownie.
    Filcowy igielnik świetny.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)