A jak gala, to i stroje muszą być odpowiednie...
Ta Dama dostała zaproszenie na galę... ciekawe czy wie, na jaką? Może idzie, bo po prostu lubi takie imprezy...
A może idzie, bo wypada się pokazać... podobno gdy bywamy na galach, balach itd, to istniejemy... a jak nie, to nas nie ma?
Ja nie bywam ... więc się nie znam ;) na strojach ( tych na gale i tak dalej ) też nie... więc proszę o wyrozumiałość ;)
Czyżby towarzystwo nie to... już wychodzi?
Pozdrawiam serdecznie i nadal zapraszam na rozdawajkę będzie w niej również rzeźba... ale nadal nie potrafię się zdecydować jaka... ale będzie na pewno!
Podziwiam Twoje rzeźby. Kiedyś robiłam w podobny sposób (chyba, bo tak na prawdę mogę tylko dedukować jak Twoje powstają) elfy. ale na krótkim epizodzie się skończyło...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki... ja to lubię...
UsuńElegancka Dama!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzarująca....
OdpowiedzUsuńBeatko czy ty śpisz, jesz i te inne codzienne, normalne sprawy?
Ja w pracy a Ty działasz- i trzymam kciuki działaj :)))
Poza tym wszystko jak najbardziej...
UsuńTez nie chodzę na bale gale itd, a tam gdzie chodzę nie obrałabym się tak bo suknia ma za dużo dziur :) a teraz zimno, a poza tym nie mam takiej super figury jak powyższa dama :))) Zatem ona na pewno wzbudzi sensację i wszyscy paparazzi będą fotografować tylko ją.
OdpowiedzUsuńFakt jest taka szansa... kiecka dziurawa ;)
UsuńElegancka Pani ...Ja nie bywam , więc nie istnieję .
OdpowiedzUsuńTo po dobnie jak ja :)
UsuńOdkąd przestałam bywać na obowiązkowych studniówkach....jakoś mi lepiej:)))
OdpowiedzUsuńDawno dawno temu fascynowała mnie żółć typu yellow bahama he, he. Potem znienawidziłam doszczętnie, a teraz nie wiem, może trzeba zmienić nastawienie?
Bo podoba mi się ta suknia , a jej zawartość jeszcze bardziej:)))
No cóż to jest eksperyment... chciałam zobaczyć jak w takich kolorach będzie wyglądała rzeźba... i powiem, że zaskoczyło mnie pozytywnie :)
Usuńcudna rzeżba pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńTeż pozdrawiam
UsuńTwierdzisz, że nie bywasz, ale masz smak, wyczucie i intuicję, a to podstawa sukcesu:)piękna dama :)
OdpowiedzUsuńNie bywam i się nie znam,ale szalenie mi się podoba i wcale mi żółty nie przeszkadza, chociaż za nim nie przepadam. To Ty tak sprawiasz, ze trzeba zmienić swój punkt widzenia nawet na kolory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowiem Tobie, że ja do tego roku... raczej żółty mało i rzadko. Ale teraz czuję się w nim dobrze... stąd i taka próba...
UsuńPiękna, jak wszystko co robisz...mam pytanie..czy ta dama ma bieliznę?...
OdpowiedzUsuńHa, ha... no właśnie nie ma ;)
UsuńA śmieję, się bo koleżanka pokazała zdjęcie tej pracy wnukowi i on spytał o to samo - w panice odpowiedziała, że ona ma rajstopy i nie widać majtek ;)))
Dobreeeeee :) Pani jest jak najbardziej dystyngowana i naprawdę śliczna :) mimo, że pozbawiona bielizny ;)
OdpowiedzUsuńNo, elegantka niebywałą z tej Twojej Damy. Na nie jednym czerwonym dywanie mogłaby stanąć.
OdpowiedzUsuń