Przed odnowieniem wyglądały paskudnie... zważając, że pierwszy raz robiłam nową tapicerkę na meblu, to jestem zadowolona z efektu. Jest tu i tam naciągnięte niedokładnie, a na pewno nie są obite fachowo ;) ... ale ogólnie jest ok i nawet równo.
Nie wiem czy pasują do mojego stołu... bo nadal się lakieruje i nie mogę ich zestawić już w miejscu docelowym. Co tam, najwyżej jakieś poduchy kwieciste im walnę ...
Albo postawię je w innym pokoju, ale wtedy znów muszę szukać czegoś do małej pracowni. I tak muszę poszukać krzesła i stół do dużej i je pomalować...mam więc nadal co robić. Pomijając, że i tak mam co robić w innych dziedzinach.
Jak to się mówi, nie miała baba kłopotu to zaczęła zmieniać i malować meble i nie może przestać ;) Bo w miarę jedzenia apetyt mój rośnie...
Pozdrowionka i- z tej serii został mi taboret i jedna warstwa lakieru na stole...
Wspaniale wygląda:}
OdpowiedzUsuńDzięki mnie się też podoba
UsuńFotel...palce lizać ;) Czy serwetka zdobiąca oparcie, to Twój wytwór?..ale właściwie po co ja pytam :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że pytasz bo nie jest to mój wytwór... to stareńka serwetka
UsuńW każdym razie, pięknie zdobi :)
Usuńteż tak stwierdziłam dlatego przyszyłam...
UsuńPodobają mi się Twoje kłopoty :-) Bo fajne efekty dają.
OdpowiedzUsuńChcesz trochę ;)
UsuńŚwietnie wygląda. Mam nadzieję Beatko, że pokażesz całość jak skończysz.
OdpowiedzUsuńOj kochana zanim ja skończę ... ciągle wszystko w proszku jest...
UsuńCoś Ty, przecież u Ciebie ciągle się dzieje. Pewnie raz dwa i będzie gotowe.
UsuńNo właśnie ciągle się dzieje ;)))
Usuńsliczności:))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNo elegansi fotelik wyszedł po liftingu :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zrobiłam fotki przed ;)
UsuńWyglada świetnie,bardzo jestem ciekawa całości-uzbrajam się w cierpliwość i czekam....:)
OdpowiedzUsuńI podziwiam cały czas...:)
Pozdrowionka cieplutkie bardzo...:)
Całość na razie jest banalna ... roboty sporo, aby to nabrało jakiegoś charakteru... i nie jestem wcale pewna, że nabierze ;)
UsuńTak trzymać trzeba coś wymyślać to wtedy się ma jakiś cel....Fotelik super...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńDzięki, Twoja kreatywność też nie zna granic pozdrawiam
Usuńświetny, a ten stół jaki cudny malowany :))))))))
OdpowiedzUsuńTyle, że teraz reszta kompletnie od czapy jest ;)
UsuńAleż Ty produktywna jesteś -tylko pozazdrościć;)
OdpowiedzUsuństaram się
UsuńFotelik extra:)Maluj, maluj:) ładnie Ci to wychodzi, a i w tapicerowaniu jesteś niezła:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńQrcze staram się ale czym więcej się staram tym więcej roboty mam
UsuńMoim zdaniem właśnie tak będzie super-surowe krzesełka i tak kwiecisty stół:)Super!
OdpowiedzUsuńjak to zestawię to zobaczę... ale teraz już koniec na jakiś czas muszę inne prace prawda?
UsuńFotele udały Ci się doskonale! Ty jednak wszystko potrafisz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Trochę umiem ale na pewno nie wszystko i wiele rzeczy jeszcze chciałabym...
Usuńgratuluje pierwszego razu ... cudnie ci wyszła ta tapicerka śliczny kolorek ma pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDzięki ... to naturalny len...
UsuńFotel i tapicerka extra( pomysł z serwetkami bombowy- pozwolisz,że kiedyś wykorzystam).
OdpowiedzUsuńCo do stołu to oniemiałam, maluj bo robisz to świetnie!!!!!!!!!!!!!
pozdrawiam :)))
Jasne, że wykorzystaj... dzięki
Usuń