Czas zacząć się wywiązywać z zobowiązań.
Wiem, mam na 265 dni od daty otrzymania prezentu, ale nie będę tak długo przeciągać... bo nie daj ... zapomnę, albo co? ;)
Przygotowałam pierwszy drobiazg... nie powiem do kogo poleci... ale mam nadzieję, że się spodoba obdarowanej i pokaże go na swoim blogu... no i proszę baaardzo o info na maila, jak dojdzie.
Oto rzeczony...
Pamiętacie poprzedni stojaczek z widelca?
Tym razem pokazuję drugi sposób jego wykorzystania, można eksponować na nim też maleńkie przedmioty, tutaj mój kamień gra rolę modela.
Oto opakowanie samego prezentu, technika kartonażu...
I razem
Też razem, tyle że stojaczek, jest stojaczkiem, a opakowanie ukazuje swoje niebieskie wnętrze - osoba do której poleci lubi ten kolor ;)
Pozdrawiam serdecznie i miło mi jak skrobniecie słówko... ale jak zaglądacie to też cieszę się ogromnie.
Beatko "walnęłaś" mną na kolana. Jak ja kocham takie prace. Jesteś nieokiełznanym stworem cudnych pomysłów. Super.
OdpowiedzUsuńZaraz walnęłam...
UsuńBeata stojaczek z widelca jest genialny po prostu-obdarowana osoba na pewno bedzie zadowolona...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko bardzo...:)
Mam taką nadzieję
UsuńAle ty masz pomysły! Stojak rewelacja!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam co do stojaczka ;)
UsuńJesteś gejzerem pomysłów :)....widelco-stojaczek genialny !!!
OdpowiedzUsuńGejzerem... chociaż niekiedy to mi się aż wylewa faktycznie...
Usuń"Gejzer pomysłów" to właśnie najbardziej do Ciebie pasuje. Widelco-stojaczek bombowy, a mogę odgapić?
OdpowiedzUsuńJasne, że możesz... zresztą to nie mój pomysł, jak pisałam przy poprzednim - widziałam gdzieś w sieci takie zastosowanie widelca
UsuńNo ten stojaczek to jest po prostu 100 % Twojej kreatywności:) zaskakujesz mnie:) Ah ten motylek za mną lata ciągle..:)
OdpowiedzUsuńI fajnie że pokazujesz takie różności z neta:):)
UsuńTo sobie go namaluj, kochana.
UsuńJa różności z neta? Po prostu jak coś gdzieś widzę ... to potem przy okazji to wykonuję, gdy najdzie mnie ochota. Ludziska mają niesamowite pomysły...
Widelec jest ekstra!! Już za pierwszym razem jak zobaczyłam go u Ciebie to zrobiłam rewizję starych sztućcy - niestety mam same łyżeczki i jeden widelec, ale paskudny aluminiowy z krzywymi końcami. Pomysł z widelcem jest pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńNooo. Mnie się też podoba. Dlatego myślę, że spodoba się tej osobie, która go otrzyma.
UsuńZajrzałam:)) Cudnie!
OdpowiedzUsuńFajnie, że zajrzałaś!
Usuńsuper podstawka!
OdpowiedzUsuńach stojaczek cudny i ten twój kamień z motylem slicznotka pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńUdało mi się przeskakując po nowszych postach.
OdpowiedzUsuńDzisiaj się dopatrzyłam w widelcu postaci pasikonika, mam nadzieję, że nie pożerają motyli?
Pozdrawiam.
Te na pewno nie... to inny gatunek :)
Usuń