Bo ja te filcaki w nocy... zresztą ja przeważnie w nocy - cisza, spokój, nikt mi nie przerywa... w dzień też ... ale, jestem mniej produktywna w dzień ;)
Po wykonaniu kilku zwierzaków - filcaków - postanowiłam się zmierzyć z postacią ... no niezupełnie się zmierzyłam... bo to popiersie tylko, ale moje pierwsze!
Ma wiele niedociągnięć... nie jest to idealny model... ale jestem zadowolona z tej pierwszej próby... a biorąc pod uwagę, że to mój 4 filcak - to nawet bardzo zadowolona jestem...
Czyli przedstawiam Wam Benka...
I nadal działam na wełnie owczej... bo taką mam w tym kartonie co to ją Niezapominajek widział ;)
Pozdrawiamy Ja i Benek ;)
Benek jest super, takie popiersie na biurku to jest coś;) Spróbuj teraz wyrobić jakiegoś wieszcza;)))
OdpowiedzUsuńJest maleńkie... ale faktycznie fajnie na biurku by wyglądało.
UsuńWieszcza! Że niby podobnego? Z wełny? Ja początkująca... no nie Kretowata chyba za dużo ode mnie wymagasz ;)
WOW......................... Jesteś moim twórczym guru!!! Zdolna w każdym temacie!!! Prace piękne i wyjątkowe oraz piękne :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O Bosze ... ja guru, nie chcę być guru...
Usuńok. wymyślę Ci inne przezwisko ;P
Usuń:)
UsuńTy to jednak potrafisz zaskoczyć! Benek jest świetny, ma wymowne spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńZ tą nocą to też tak mam... tylko rankiem ciężko się z łóżka ściągnąć.
Pozdrawiam :)
No niekiedy ciężko... ale można się przyzwyczaić ;)
UsuńMoże być Benek :-)))
OdpowiedzUsuńJa nawet Benka bym nie ulepiła :-)))
Wiesz Benek to Mickiewicz - więc jaki wyszedł taki jest...
UsuńU mnie też sporo Benków było a nawet mój M nim się poznaliśmy kilku ochrzcił tym imieniem także Benek jest jak najbardziej na miejscu ;) ty chyba bokser ;)
OdpowiedzUsuńPo nosie patrząc jak najbardziej mógłby być ;)
UsuńBenek nie Benek facet na schwał i jak nosek ma zgrabny, a to spojrzenie powala. Beatko ja Cię kręcę jesteś GURU moim też.
OdpowiedzUsuńBuziaki :))
No nie ... jakie guru?
Usuńłojejciu..Beatko....ja tu kwiatki na torebusiach ...a ty takie dzieła sztuki:))) brawo!!!!!!!!!!! on jest cudny:))....
OdpowiedzUsuńWszystko przez Ciebie Qrko - aqratnie przez Ciebie
UsuńPodziwiam !!!!!
OdpowiedzUsuń:))
UsuńNie idziesz na łatwiznę :). Benek ekstra, patrzę przede wszystkim na mimikę i mięśnie twarzy. świetne usta i ta zmarcha na czole :)). Ja jeszcze mam kłopot z wypukłościami, czasem wychodzą mi płaskie prace jakby oberwały jakąś patelnią :))) a Twoja, bomba :))
OdpowiedzUsuńUsłyszeć to od Ciebie Gosiu.... to jest coś!
UsuńBardzo interesujący projekt, a kiedy dolne partie, że się tak wyrażę? :)))
OdpowiedzUsuńJak można z wełny zrobić twarz? - Nigdy tego nie pojmę...ehhh
Oj dolne partie, nie wiem czy będą w ogóle ;)
UsuńBenek - też mi do niego pasuje! Rewelacyjnie poradziłaś sobie z tematem.. czekam więc na dalsze, skoro to dopiero pierwszy z filcoludzi :)
OdpowiedzUsuńPierwszy ale na razie ostatni :)
UsuńBeata, jesteś niesamowita:)))))extra:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStaram się, coby nudno nie było ;)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz coś na główkę Beatko, bo zapewne Benkowi zimno, a zima nie odpuszcza. Pozdrawiam.,
OdpowiedzUsuńAleż Danusiu, to ty nie wiesz, że Benek jest łysy???
Usuńniewiarygodna praca... a na drugie dałabym mu "Bolek" ;) u mnie kiedyś długi czas wisiała w oknie puchata pszczółka i miała na imię "Benek" :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że Bolek by mu pasowało ;)
OdpowiedzUsuńa ja bym Benka umieściła w jakimś "jeziorku" że niby z wody się wynurza - jak Wenus :D
OdpowiedzUsuńNa to bym nie wpadła ;)
Usuń