Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


piątek, 8 marca 2013

Szarak

ci ja, szarak mały...
No mały jestem, a ona ( czytaj, że niby ja ) wyobraźcie sobie poszła ze mną na mróz! I myślała w swojej naiwności, że dam sobie sesję zdjęciową zrobić... na mrozie! Za nic! Tak się wierciłem, że żadne fotki jej nie wyszły - żadne!
Po chwili zmądrzała, a może sama zmarzła i weszła do domu. Posadziła mnie na tym swoim kwiecistym stole i tutaj to jasne ... sama przyjemność. Jakby jeszcze jakieś marchewki... ale nie, nie dała...

Oto ja w pełnej krasie ...


że szary jestem? Szarak, to szary... i co się dziwisz?


kręcić mi się kazała jak jakiejś modelce... a marchewki jak nie było, tak nie było...


Szarak ufilcowany na jaju - na sucho oczywiście...

Pozdrawiam i fajnie, że tyle chętnych na jajo... 


39 komentarzy:

  1. No i co, nie mówiłam, że będziesz pierwsza ze zwierzakami? :D
    Szarak świetny, te oczyska ma słodkie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo nie kupiłaś igieł... a ja tak to co miałam począć :)

      Usuń
  2. Ale ,,pękatek,,
    O filcowaniu nie mam pojęcia, ale widzę że można ,,zmechacić" dosłownie wszystko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja powoli dochodzę też do tego wniosku... na razie mnie to bawi.

      Usuń
    2. No i mam zapas czesanki, która nie nadaje się na filcowanie mokre :)

      Usuń
  3. Jajka były, zajączek ..no to teraz kolej na owieczkę :)
    Słodziak z tego kicaka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może i owieczka będzie ale po łbie lata mi wiewióra :)

      Usuń
  4. zatkało mnie... ależ cudo wykombinowałaś!! ach, ten szarak jest czarujący :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ma śliczne długie uszy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma jakie miał mieć, coby dobrze słyszał co ma przynieść w święta ;)

      Usuń
  6. Ale te oczy....no słodziak!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Szaraczek ekstra, nosek, oczka, ząbki dla mnie bomba :). I fajnie go w kombinowałaś na jajo styropianowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pomysł z jajem zrodził się gdy zobaczyłam Twoje cuda u Danusi ...

      Usuń
  8. Szarak choć do mnie u mnie marchewek w bród - zapraszam - Cudowny tylko buziaka mu dać i marchewkę oczywista !!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodziaczek, szaraczek... Ty to masz pomysły :D

    OdpowiedzUsuń
  10. szaraczek super:)miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo proszę o dokarmienie tego słodkiego szaraczka...no nie może tak być żeby głodno...chłodno...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale faaaaaaaaaaajnyyyyyyyyyyyy! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny zajączek, ale opis mnie powalił. Bomba :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że jesteś ... niekiedy lubię te bajki opowiadać ...

      Usuń
  14. szare małe cudo pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki śliczny wymoczek:) aż się tulić go chce:d

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny jest ten szaraczek!!! Po prostu nie można się nie uśmiechnąć na jego widok :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Beatko nie wiem co mi się bardziej podoba szarak czy opis!! Uwielbiam czytać i oglądać Twoje wpisy!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może powinnam częściej te wpisy robić ;)

      Usuń
  18. Sama nie wiem czy szaraczek tak mnie ujął nawet taki bez marchewki , czy jego opis !!!
    Bez zbędnego gadania cudowne są oba, i szaraczek i opis !!!

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)