Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


niedziela, 3 marca 2013

Kolejna torebka

na filcu technicznym...
Tym razem już filcowałam na sucho ... czy to można będzie prać? Nie mam pojęcia... 
Torebka na długim pasku, regulowanym... szyta w całości ręcznie. Wycięte łezki, moim zdaniem nadają jej lekkości... 
Filcowanie przestrzenne... pierwsze takie w moim życiu... mam w planach jeszcze zwierzaki albo postacie... ale zobaczymy...
Jeszcze muszę doszyć podszewkę z kieszonkami - ale to już na maszynie. 
Myślałam o zapięciu magnesowym... ale wpadł mi inny pomysł, czy dobry się okaże jak zrealizuję.
Przesiedziałam nad tym dwa wieczory... ale efekt mi się podoba... jak na pierwszy raz. Szkoda, że nie mam więcej odcieni czesanki... nie lubię tego typu zakupów przez internet, zawsze odcienie są inne niż mi się wydawało :(
Na razie wyrabiam zapasy... 

Oto efekt moich zmagań z czesanką i igłą


Pokażę z boku... 


i z drugiej strony...


Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za dobre słowo... nie koniecznie pochwalne :)




65 komentarzy:

  1. Torebka bardzo ładna , nie mam pojęcia na czym to filcowanie polega , ale zaglądając do Ciebie wkrótce się dowiem :)
    Miłej niedzieli życzę Ilona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki... ja w tym temacie początkująca jestem

      Usuń
  2. Już wiesz, że mi się podoba :) Kolorowa, energetyczna - w sam raz na przedwiośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wygląda, te przestrzenne kwiaty to ciekawy pomysł.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też myślę, że ciekawie to wygląda na torebce...

      Usuń
  4. Osobiście jestem zachwycona :))) Sama się przymierzam do filcowej torebki. Materiały już w domu czekają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzór ładny, krój ciekawy, tylko zastanawiam się nad trwałością ozdób. Jak znam wełnę, to może się trochę poprzesuwać i zrobi się naturalny melanż. Zrobiłam raz włosy lalce z wełny i to nie jest raczej praktyczne rozwiązanie ( chodzi mi o włosy)...a tu okaże się w noszeniu :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. aaa..., chyba, że te ozdoby są mocno sfilcowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej mocno... i nie ma szans na przesunięcie

      Usuń
  7. O Matko! I jeszcze na długim pasku... coś pięknego!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie to wygląda:)Zdolna bestia z Ciebie, Beatko:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczne wygląda, cienie kontury - masz niesamowity talent. A co do kupowania w internecie ja kupuję w jednym sklepie gdzie oferują za parę groszy próbnik i już nie ma rozczarowania :)). Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś wspaniałego. Znowu mnie zaskoczyłaś. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Ciebie zaskoczyłam Janeczko, myślę, że nie jest łatwo to osiągnąć...

      Usuń
  11. Szalejesz z torebkami! Przez Ciebie nabieram ochoty na taki eksperyment - a nie mogę, bo najnormalniej w świecie zawalona pracą zawodową jestem i nie mam czasu na nic zupełnie - jeszcze 2 miesiące takie będą...
    Wakacje... O tak, w wakacje będę miała czas na eksperymenty :)

    Polecam sklepik http://shibori.pl/ - dziewczyny same farbują czesankę w piękne wariacje kolorystyczne.. A czesanka dobrej jakości, sama się filcuje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisałam namiary na ten klep jakby co skorzystam - dziękuję
      Do wakacji już tylko moment...

      Usuń
  12. Ataboh, ja nie mogę!!!Jaka piękna torebka! Jak nie pochwalne słowo to jakie????? Boże, jaka Ty zdolna jesteś! Oniemiałam zupełnie;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem pełna podziwu - widać wprawną linię- cudne!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ w tej dziedzinie nie mam wprawy kompletnie... takie cóś to ja pierwszy raz!

      Usuń
  14. Jesteś niemożliwa:) Oczywiście że się podoba i to bardzo. Ciekawe co też Ty jeszcze wymyślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem po cichutku, że mam pewne plany - ale cicho sza...

      Usuń
  15. Dziecino droga, czego się nie dotkniesz zamieniasz w kryształ- nie przesadzam i nie protestuj! Wyszła fantastycznie i w środę też musisz ja do mnie przywieźć i chyba jeszcze pół domu Twoich prac. Buziaki i działaj dalej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Obłędna torba, normalnie obłędna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś takiego usłyszeć od Ciebie to komplement nie lada...

      Usuń
  17. Niezmiennie od początku mnie zadziwiasz!!! Torebka jest wspaniała!!! Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  18. O, i to jest właśnie to, co chciałabym umieć robić...tak piknie filcować!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero zaczynam... pięknie to inni potrafią... ja się uczę

      Usuń
  19. Wykończyć mnie chcesz, i robisz to powoli i metodycznie zdolniacho jedna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kobieto kiedy Ty to wszystko robisz, masz turbo doładowanie.
    Torebka prześliczna, bajeczna bym powiedziała

    OdpowiedzUsuń
  21. Slowa moga byc tylko pochwalne, bo torebka jest cudna , przepieknie wychodzi Ci to filcowanie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wiedziałam, że tak będzie. Filcować też umie. Jeszcze jak!

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajnie wygląda...zdolniacha z Ciebie przeogromna...:)
    Pozdrawiam cieplutko...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej dziedzinie to raczej Ty jesteś mistrzynią... ja to uczennica podstawówki

      Usuń
  24. Ależ piękna ta torba. Wyrazista kolorystyka i dokładne wykonanie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, szyłam ją w całości ręcznie... wolę igłę w ręku niż maszynę... chociaż mam i umiem szyć na maszynie

      Usuń
  25. torebka pzrepiękna pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  26. Torebka bardzo energetyczna w swojej kolorystyce. Ciekawa jestem jak się sprawdzi w noszeniu - chyba bym się bała z nią chodzić, żeby się nie zniszczyła. No ale Ty zasadniczo jeździsz autem, nie to co ja - komunikacją miejską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu to prawda... nie wiem jak się to będzie nosiło... ale pierwsze koty za płoty... najwyżej wywalę - albo coś innego z niej zrobię ;)

      Usuń
  27. Beatko, można powiedzieć że torebka "filcem malowana" cudo, możesz śmiało wystawiać filcowe obrazy!!! Mteriał by najmniej Cię nie ogranicza :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Beatko teraz to już nie dam się niczym zaskoczyć, po prostu przyjmuję za pewnik, że POTRAFISZ WSZYSTKO!
    Kwiaty jak namalowane. Malowane filcem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym miała więcej czasu to pewnie zgłębiłabym jeszcze kilka technik... ale może dobrze, że nie mam ;)

      Usuń
  29. Cudowna torebka! I choć raczej nie jestem miłośniczką tego damskiego atrybutu, ta mnie zauroczyła. Jesteś niesamowicie utalentowana.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Tobie, że ja się mocno przyzwyczajam i jak jakaś mi leży to na wieki, niemal...stąd myślę, że ta torebka pójdzie do ludzi ( może znajdzie się chętny )a ja zostanę przy tej co mam ;)

      Usuń
  30. ach! i och! i jeszcze: ech! żeby takie rzeczy... jesteś artystycznym "kombajnem" ;)))))
    szacunek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiego określenia jeszcze nie usłyszałam ... ale podoba mi się ;)

      Usuń
  31. Beatko cudowna ta torebka, zauroczyła mnie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)