Terminy warsztatów Paverpol

Warsztaty - Niechorz, czyli w Bohaczykowie w każdej znanej mi dziedzinie rękodzieła, a znam ponad 30, liczyłam ostatnio.
Chętnie poprowadzę warsztaty w miejscu Waszego zamieszkania.


wtorek, 26 marca 2013

Zima nadal trzyma,

ale święta jednak będą :)
No to jakieś jaja trzeba poukładać, prawda?
U mnie raczej zawsze te dekoracje są spokojne... w dużej mierze oparte na tym co mam jako upominki... co roku pieczołowicie je chowam i w kolejnym wykładam. W trochę innej aranżacji, ale w minimalnie zmienionym składzie... oczywiście pojawiają się te, które otrzymałam w przeciągu ostatniego roku :)
W tym brakuje mi zieleni... czyli tego wiosennego dodatku ... chyba będę musiała nabyć jakieś kwiaty... aby jednak trochę tej zieleni i żółci się pojawiło...

Na dziś niektóre miejsca wyglądają tak...

Zacznę tak jak wchodzi się do naszego domu...

Okno, które jest obok drzwi wejściowych udekorowałam w tym roku jedynymi wierconymi przeze mnie jajami ... i firaneczką, którą kiedyś sama wydziergałam ( jest na niej drzewo )... 


Tak wygląda parapet pod tymże oknem... jaja są malowane przeze mnie...


Z drugiej strony tych drzwi mam taki spory podest... i na nim postawiłam starą szufladę z nieistniejącej już komody, wyłożyłam ją serwetą szydełkową... są w niej jaja wykonane przez moją przyjaciółkę i zajączki wykonane przez Halinkę z forum pergaminowego.
Obok kot bawiący się jajami paverpolowymi, z drugiej moja żółta rzeźba na tle obrazu od Danusi ... oczywiście do tego stroik z bazi i gałązek brzozy...



Na wprost drzwi stoi stary maleńki kredensik a na nim... rewelacyjny koszyczek od Danusi wypełniony czystymi wydmuszkami ( najbardziej mi takie do niego pasowały )... kurka z ciasta od Halinki z forum i gliniane jajo od Irenki ubrane w wianek z gałązek brzozy...


Wchodzimy do kuchni połączonej z holem...( z powyższych zdjęć) na parapecie stoją w kryształowych szkłach ( po mojej mamie ) jaja malowane przez dwie moje koleżanki Mirkę i Kasię... 


W oknie zawiesiłam pięknego zająca szklanego, którego dostałam od przyjaciółki 


 nadal pozostając w kuchni... na okapie, nad piecem kuchennym powiesiłam jajo - kartkę od Marysi oraz dwie kurki uszyte przez Zosię z forum pergaminowego


dalej ustawiłam kartki otrzymane w tym roku od przyjaciół... niniejszym serdecznie dziękuję... a na boczku wisi owieczka wykonana przez niesamowitą osobę Magdę - Magda lepi przepiękne rzeczy... na półce stoi też dzwonek, jakby się Mikołajowi coś pomyliło ;)


W mojej małej pracowni, na moim stole jest piękne jajo od Asi - Jomo - tu opowiem śmieszną historię... byłam przekonana, że mam od Asi bombkę z macoszkami ... co ja się jej naszukałam przed Gwiazdką ;)



Taka dekoracja leży na mojej zamrażarce... a właściwie na zamrażarce mojej córki ( tyle, że stoi u nas ) i ta dekoracja pewnie mocno ją będzie denerwowała ;)


A taki zestaw jest na dużym starym kredensie w tzw dużym pokoju... tutaj na stareńkim porcelanowym talerzu leżą jaja złote paverpolowe, złote wiercone i dekupażowe od Eli z Forum pergaminowego. w kieliszku jest jajo od Ani a za nim obrazek ze złotym jajem z koronki klockowej ( moim )...


Na stoliku, który powstał ze starego blatu opierającego się na trzech starych krzesłach ( jako nogach )  stoję dwie srebrne rzeźby ze srebrnymi jajami w rękach ;)


Na koniec dla tych co wytrwali pokażę obrazek z poprzedniego posta, ale fotka jest dzienna :)


No to Was przeciągnęłam po moim domostwie ;)))









29 komentarzy:

  1. Ale masz juz świątecznie. Wszędzie pięknie, czuć Twoją rękę. Kryształy pięknie wykorzystałaś, bo tak rzadko ich się używa.Piękne dekoracje, jak dobrze, że dziewczyny podeślą. Pozdrawiam Beatko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak kryształy przeszły do lamusa... powiem, że kiedyś bardzo ich nie lubiłam. Teraz jako pamiątka po mamie, są dla mnie piękne i bardzo cenne... ale wykorzystuję je inaczej niż kiedyś bywało.
      A co do tego co dostałam... takie prezenty lub wymianki są dla mnie bardzo cenne... i tak jak pisze pieczołowicie je chowam ... bo nie należę do osób, które co roku robią nowe dekoracje a stare wyrzucają...

      Usuń
    2. To mamy tak samo. dzięki temu mam trochę ozdób, chociaż sama prawie nic nie zrobiłam.

      Usuń
  2. Oj Beatko - aż zaczęłam tęsknić za spokojem Twojego domu. Pięknie masz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie ozdobiony dom.. swojsko i bez przesady :)
    A ten obrazek... oj.. kolejne cudo!

    OdpowiedzUsuń
  4. obrazek z haftem wstązeczkowym zrobiłaś wyborny:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ... chociaż maleństwo ale cieszy bo moje :)

      Usuń
  5. Pięknie u Ciebie, świątecznie...
    U mnie jeszcze nic, a i później niewiele będzie. Parapetów, komód i półek, na których mogłabym coś ustawić nie mam, wieszam tylko troszkę w oknach.. Zmieniłam firanki na zazdrostki i w tym roku będą się te wieszadła lepiej prezentować :)

    Haftu wstążeczkowego próbowałam - nie wychodzi mi, nie moja technika, choć szalenie mi się podoba.. Twój jest przynajmniej całym bukietem, moja cierpliwość wyczerpała się po jednym kwiatku :)

    Pozdrawiam słonecznie i ciepło (choć u mnie mimo słońca temp wciąż ujemne).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wiesz ja mam sporą powierzchnię :)a teraz gdy Sandra na swoim to jeszcze większą :)

      Usuń
    2. Moja powierzchnia też nie jest mała, ale większość zajmują podłogi - mało mam parapetów, komód i półek do wystawek :) Może i lepiej - mniej mi się kurzy :)

      Usuń
  6. Zima trzyma ale bedziesz miała trochę więcej wiosny dzieki moim kubkom. Wpadnij. Może mam jeszcze adres ale na wszelki wypadek napisz mi na maila. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poleciałam... patrząc na to, że raczej nie wygrywam... to wygrana drugi raz u Ciebie jest wielkim szczęściem! Czyli teraz już będę mówiła, że mam szczęście w losowaniach ... u Maszki ;)

      Usuń
  7. No i masz już święta z pięknymi dekoracjami:) Ja coś jutro wymodzę:) Pozdrawiam i wesołych świąt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i również składam życzenia radości

      Usuń
  8. Jaka miła wycieczka! Piękne dekoracje - czuć Wielkanoc chociaż za oknem śnieg i minus 10 stopni. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego, że mróz, trzeba sobie trochę wiosny do domu...

      Usuń
  9. bardzo miły to był spacer!!! w święta kiedy wrócę z pracy, zajrzę tu jeszcze raz by poczuć ten świąteczny nastrój - ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne dekoracje, Twój haft wstążeczkowy też. Ja też go tylko raz wykonywałam i urzekł mnie od razu, bo jest niezwykle szybki.
    Patrzę i wzdycham. Miejsca mam znacznie mniej, a już miejsca gdzie kot nie strąci tego co jest w zasięgu jego łap to mam totalnie mało. Jajeczka są po to, aby je toczyć.
    Właśnie patrzę na jego wyczyny i wrzeszczę.
    Chyba wszystkim jajom dodam przywieszki i zawieszę na jakiej wierzbie u pułapu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana no i byłam u Ciebie :)))
    A jak mi przyjemnie! Następnym razem jeszcze tylko herbatkę poproszę w pięknym kubku i już pełnia szczęścia.
    Tak się wzruszyłam... bombka jak nic musi powstać!...DZIĘKUJĘ :***

    Odkryłam, że nie tylko ja robię dekoracje głównie na dostępnych parapetach... :DDD. Jakoś nie mogę ustawić na stole, bo zaraz mi przeszkadza.

    Ja nawet pocztówki otrzymane zbieram w pudełku do tego przeznaczonym, nie mówiąc już o innych rzeczach... i gdy tylko mnie najdzie, to nie martwię się wcale, że dostałam ją dwa lata temu tylko wyciągam i już oko i serce cieszy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, nie musi... ale pamiętam jak jej poszukiwałam, męska część domowników dostała burę... że mi poprzestawiali albo nie daj... wywalili karton z bombkami :)
      A ja ustawiałabym nawet na stołach, ale moi panowie zaraz dostawiają mi różne różności... i to mnie denerwuje :)
      A karton na kartki też mam :)

      Usuń
  12. Ooooo! już święta u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już... chciałaś chyba powiedzieć, że dopiero ;)

      Usuń
  13. Piękne dekoracje, a obrazek z haftem cudowny, pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie dekoracje świadczą,że Święta już są. U mnie chorobowo i do Świąt bardzo......
    Niemniej przytulnie w Twoich progach i ładnie.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń

Witam serdecznie. Cieszę się, że jesteś. Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione :)